Kilka ostatnich spotkań z udziałem podopiecznych Artura Milewskiego obfitowało w gole, niestety dla jeleniogórzan w wielu przypadkach gole zapisywali sobie przeciwnicy, ale każda seria kiedyś się kończy. Pasmo niepowodzeń Karkonoszy zakończyło się w długi weekend majowy, kiedy to w ramach 25. kolejki IV-ligi biało-niebiescy podejmowali AKS Strzegom. Pierwszy na listę strzelców wpisał się Malarowski, który po podaniu od Majera technicznie strzelił nad bramkarzem gości. Wyrównanie przyszło w zaskakujących okolicznościach, faulowany we własnym polu karnym Majer obejrzał żółtą kartkę za rzekome przewinienie, a z 11 metrów na 1:1 strzelił Borkowski.
Po zmianie stron przyjezdni mieli więcej z gry, ale to jeleniogórzanie objęli ponowne prowadzenie. Strzelcem bramki na 2:1 był Krupa. Dziesięć minut później strzegomianie zdołali wyrównać (Pospiszyl), ale to nie podłamało gospodarzy i po kilku minutach Krupa po raz drugi strzałem z ostrego kąta pokonał Kretkowskiego. W końcówce drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę ujrzał Domaradzki, jednak piłkarze AKS-u otworzyli się nie mając już nic do stracenia i mimo kilku okazji po obu stronach wynik nie uległ zmianie.
Karkonosze Jelenia Góra - AKS Granit Strzegom 3:2 (1:1)
Gole:
1:0 Malarowski 20'
1:1 Borkowski 41'
2:1 Krupa 57'
2:2 Pospiszyl 70'
3:2 Krupa 75'
Karkonosze: Dubiel - Walczak, Khodzamkulov, Milewski, Malarowski, Majer, Bednarczyk, Hamowski, Kowalski, Krakówka, Krupa oraz Szramowiat
AKS: Kretkowski, Pospiszyl, Adham, Sudoł, Bęś, Domaradzki, Buryło, Borkowski, Dobrowolski, Arendarczyk, Kozioł oraz Lenio
Czerwona kartka: 85' Domaradzki (AKS).
Widzów: 60.