Ściany zbite z desek, jak wiejska chałupa (ale pobielona), na ścianie graniczącej z kolejnym lokalem okna, za którymi pali się światło, co daje wrażenie jakby drugiej izby. W samym wnętrzu panuje prócz nieskazitelnej bieli kolor lawendy i błękitu. Krzesła obite jeansem, niebieskie płytki na podłodze. Czujemy się jak w kuchni.
Za barem krząta się pani Kasia, zdenerwowana, bo to jej debiut. Ale otuchy daje obecność mamy, doświadczonej kucharki. Co tu można zjeść? - Potrawy z grilla, bez panierek, nie smażone na oleju - rozpoczyna wymieniać specjały Lawendowej Kuchni właścicielka. Bo lokal to La Grande Familia Steak House, czyli przede wszystkim mięso z grilla. Ale wcale nie wyłącznie, karta jest bogata, a w niej znajdziemy i zupy, i sałatki, i naleśniki (na słodko i na ostro) oraz desery.
- Dzieci są u nas specjalnie traktowane - mówi pani Kasia. - Dostają krzesełka, kolorowe sztućce, mogą puszczać bańki.
Katarzyna Szymańska jest jedną z laureatek miejskiego konkursu „Debiut Gospodarczy”. Zachwyciła jurorów pomysłem prowadzenia restauracji rodzinnej w stylu prowansalskim.