Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1755
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Kostrzyn nad Odrą: Lider spada z tronu

Niedziela, 29 sierpnia 2010, 2:32
Aktualizacja: 2:34
Autor: Mateusz Dzień vel Rakoczy
Kostrzyn nad Odrą: Lider spada z tronu
Fot. mdvr
Piłkarze Polonii/Sparty Świdnica pod wodzą nowego trenera Przemysława Malczyka ponieśli pierwszą porażkę w tegorocznych rozgrywkach. Na boisku w Kostrzynie nad Odrą obserwowaliśmy pokaz bezsilności z obydwu stron, jednak trochę więcej szczęścia mieli tego dnia gospodarze, wygrywając 1:0.

Początek spotkania to akcje toczone głównie w środkowej części boiska i wzajemne badanie sił. Już w 3 min. meczu zobaczyliśmy, kto w tym spotkaniu będzie rządzić na boisku. Żółtą kartką upomniany został obrońca gospodarzy – Gruźlinski, za dyskusyjny faul na Śmiałowskim. Po chwili żółte kartoniki w błahych sytuacjach obejrzeli Marszałek i Borowy. Pierwszą groźną akcję biało-zieloni stworzyli w 18 min., ale rajd Sobczyka powstrzymali obrońcy Celulozy. W 23 min. odpowiedzieli gospodarze. Dobre uderzenie z 25 metrów Rajkiewicza pewnie wyłapał jednak Wójcik. 3 minuty później kolejny strzał zza pola karnego oddali kostrzynianie, ale nasz bramkarz przy asekuracji świdnickich defensorów ostatecznie zażegnali niebezpieczeństwo. Gospodarze zaczęli coraz śmielej atakować, co stwarzało sytuacje do groźnych kontr w wykonaniu podopiecznych Przemysława Malczyka. Na przerwę obie ekipy schodziły jednak przy bezbramkowym remisie.

Po zmianie stron znów śmielej zaatakowali gospodarze, strzał Rajkiewicza z rzutu wolnego o centymetry minął prawy słupek bramki strzeżonej przez Wójcika. 66 min. to moment kluczowy dla losów całego spotkania. Najlepszy strzelec Celulozy Anioł zdecydował się na indywidualną akcję, minął na pełnej szybkości trzech naszych zawodników i wbiegając w pole karne został podcięty przez Syskę. Sędzia bez wahania wskazał „na wapno”, a jedenastkę na bramkę zamienił aktywny w tym spotkaniu Rajkiewicz. Świdniczanie próbowali wyrównać, jednak tego dnia czegoś brakowało. Biało-zieloni nie mieli pomysłu na sforsowanie obrony przeciwników, nie mówiąc o zagrożeniu bramki strzeżonej przez Głuchowskiego. W końcówce spotkanie zepchnęliśmy jednak rywali do głębokiej obrony. W doliczonym czasie gry Goździejewski zdecydował się na indywidualną akcję, będąc ewidentnie podcinanym w obrębie pola karnego. Gwizdek sędziego jednak milczał, odezwał się dopiero chwilę później w celu przywołania naszego zawodnika do porządku i wręczenia mu żółtego kartonika. Bezbarwne spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0.

Za nami cztery kolejki piłkarskiej III-ligi dolnośląsko-lubuskiej. Uczciwie trzeba przyznać, że jak na razie najjaśniejszymi punktami rozgrywek są trójki sędziowskie. Po ewidentnie nieudanym gwizdaniu w Świdnicy przez panów z Legnicy w spotkaniu z Promieniem Żary, tym razem sędziowanie w konfrontacji świdnicko-kostrzyńskiej też wymagało wiele do życzenia. Nie chodzi tu zupełnie o sytuację z doliczonego czasu gry, ale o przebieg całego spotkania. Sędziowie w sobotniej potyczce nie dawali pograć zawodnikom, gwiżdżąc i rozdając kartki na lewo i prawo. Miejmy nadzieję, że w następnej serii spotkań zejdą na dugi plan.

Celuloza Kostrzyn nad Odrą – Polonia/Sparta Świdnica 1:0 (0:0)

Bramki: 1:0 – Rajkiewicz 66’ (k)

Żółte kartki: Anioł, Gruźlinski, Bednarek oraz Syska, Goździejewski, Borowy, Marszałek

P/S: Wójcik, Błaszczyk (80’ Kotlarz), Niewiadomski, Smoczyk, Syska, Śmiałowski (86’ Olszewski), Błażyński, Borowy (55’ Szuba), Goździejewski, Marszałek (55’ Łysak), Sobczyk.

Celuloza: Głuchowski, Rajkiewicz, Wieczorek, Gruźlinski (67’ Hojka), Witkowski, Bednarek, Szutko (76’ Lencewicz), Kuśnierczak, Anioł, Budzałek (83’ Pasternak), Gruszka.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group