Urodzony 14 kwietnia 1910 roku w Końskich pan Stanisław mieszka w Świdnicy od ponad 20 lat. Dużo chodzi, jednak biegać zaczął niedawno. Teraz przygotowuje się ze swoim trenerem – starostą świdnickim, prezesem Dolnośląskiego Związku Lekkiej Atletyki Zygmuntem Worsą do startu we wrocławskiej imprezie. – Od zawsze dużo chodziłem i jeździłem na rowerze. Niekiedy próbuję się „zmierzyć” idąc szybko za jakimś przechodniem i starając się dotrzymać mu kroku. Często ludzie się odwracają myśląc, że chcę im przyłożyć, ale nic z tych rzeczy. Obecnie staram się nie przemęczać, jem wszystko, piję tak samo. Mogę wypić nawet trzy kawy, niekiedy i pięćdziesiątkę czegoś mocniejszego – mówi z uśmiechem pan Stanisław Kowalski.
Dziś emanujący formą i pogodą ducha staruszek odbył trening pokonując 100 metrów w czasie 35 sekund. Jeśli w sobotę pokona ten dystans, przejdzie do historii zostając jedynym Europejczykiem, który przebiegł „setkę” w wieku 100 lub więcej lat. Dodajmy, że najlepszy czas na świecie należy do Japończyka i wynosi 29 sekund.