Jesień to czas grzybobrania. Szykując w domu potrawy z grzybów nie częstujmy nimi dzieci. Ich organizmy nie są tak wytrzymałe, jak dorosłych i w przypadku spożycia trującej odmiany bardzo trudno uratować życie malucha.
OŚWIADCZENIE RZECZNIKA PRAW DZIECKA
W ostatnim czasie odnotowujemy coraz więcej przypadków zatruć grzybami, których ofiarami są dzieci.
W Centrum Zdrowia Dziecka lekarze dzielnie i z największym oddaniem walczą od kilku tygodni o życie, po przeszczepie wątroby, 6-letniego Tomka. Tymczasem doszło do kolejnej tragedii. 7-letnia dziewczynka zmarła po zjedzeniu najprawdopodobniej muchomora sromotnikowego. Oto skutki braku wyobraźni osób dorosłych.
W Polsce rokrocznie odnotowuje się od 500 do 1000 zatruć grzybami. Prawie 60 osób umiera z powodu zatrucia nimi. Prawie 1/3 ofiar stanowią dzieci. Statystyki pokazują, że przy zatruciu grzybami umiera co drugie dziecko i że najwięcej śmiertelnych przypadków jest wśród najmłodszych, głównie do 14. roku życia. Do szpitali trafiają nawet niemowlaki. W CZD było leczone 9-miesięczne niemowlę, którego rodzicie zmiksowali zupę grzybową i podawali ją malcowi z butelki.
Jako Rzecznik Praw Dziecka apeluję i proszę o zwrócenie szczególnej uwagi na ochronę zdrowia i życia najmłodszych. Przypominam, że obowiązek tej ochrony spoczywa na nas dorosłych – rodzicach i opiekunach. Bez spożywania grzybów da się żyć, szczególnie nie są one zalecane dla dzieci. To my dorośli musimy być zawsze odpowiedzialni. Nie możemy dopuszczać, by przez naszą niefrasobliwość dzieci były narażone na utratę zdrowia lub nawet śmierć.
Marek Michalak
Rzecznik Praw Dziecka