– Musimy ten mecz wygrać, a potem zacząć szukać punktów także na wyjazdach, bo do spokojnego utrzymania same wygrywanie u siebie może nie wystarczyć – uważa rozgrywający świdnickiej drużyny Piotr Kijek.
Rywal podopiecznych Krzysztofa Mistaka to też beniaminek. Awans do I-ligi uzyskał bezpośrednio po zajęciu pierwszego miejsca w grupie czwartej II-ligi. Klub powstał w 1994 roku, trzy lata po upadku sekcji piłki ręcznej w innym zawierciańskim klubie – Warcie. Zaczynał od III-ligi, od kilku sezonów balansuje między II, a I-ligą. Największym sukcesem Viretu było zajęcie trzeciego miejsca w I-lidze w sezonie 2005/2006.
W bieżących rozgrywkach Viret zgromadził dwa punkty, za wygraną 36:25 z MTS-em Chrzanów w drugiej kolejce. Pozostałe spotkania kończyły się zwykle niewysokimi porażkami, kolejno 31:36 z Piotrkowianinem, 33:35 z Ostrovią, 26:32 z Politechniką Radom i 25:34 z Czuwajem Przemyśl. Viret plasuje się na siódmym miejscu. Oczko wyżej są świdniczanie. Po dwóch zwycięstwach na własnym parkiecie z AZS AWF Biała Podlaska i AZS Politechniką Radom przyszła seria trzech przegranych: 20:31 z Gwardią Opole, 30:36 z liderem tabeli Czuwajem Przemyśl i przed tygodniem 25:29 z Olimpią Piekary Śląskie.
Tradycyjnie spotkaniu szczypiornistów będą towarzyszyły dodatkowe atrakcje. W przerwie odbędzie się pokaz capoeiry – tanecznej sztuki walki rodem z Brazylii. Widzowie staną przed szansą wygrania atrakcyjnych nagród. Wśród posiadaczy biletów i karnetów zostaną rozlosowane talony na usługi firmy Eko-Wod, Ośrodka Rehabilitacji-Urazowej Galen oraz wejściówki na koncert legendy polskiej sceny hard core, grupy Hunter, która zagra w Świdnicy 28 października.
ŚKPR Świdnica – Viret Zawiercie sobota 22 października, godzina 18.00, hala na osiedlu Zawiszów. Bilety 7 złotych normalne, 3 złote ulgowe dla dzieci do lat 12