Ze względu na to, że zwykle podczas takich spotkań większość tematów jest związana z bezpieczeństwem na sali pojawił się także Stanisław Rybak, komendant Straży Miejskiej w Świdnicy i Michał Szukała, przewodniczący Rady Miejskiej w Świdnicy a prywatnie mieszkaniec osiedla. Spotkanie odbyło się w Szkole Podstawowej nr 1. Mieszkańcy byli zainteresowani przede wszystkim budową dojazdu do autostrady A4, bowiem droga ma przebiegać w tuż obok ich bloków mieszkalnych. Według pierwszych planów odległość drogi od zabudowań wyniosła 750 metrów. – Nastąpiła jednak zmiana i teraz droga ominie Zawiszów – poinformował Waldemar Skórski. Mieszkańcy zostali uspokojeni, bowiem według zapewnień najmniejsza odległość drogi od zabudowań mieszkalnych wyniesie 1100 metrów. Poważnym problemem Świdnicy, a przede wszystkim Zawiszowa jest brak miejsc parkingowych. Mieszkańcy zwrócili uwagę nie tylko na to, że mają kłopoty z parkowaniem, ale także na to, że ruch jednokierunkowy w stronę osiedla na wysokości cmentarza stwarza prawdziwe niebezpieczeństwo. – Samochody jadą często dwom pasami, a kierowcy mają trudności z wyjazdem i włączeniem się do ruchu. Świdniczanom przeszkadzają także korki w mieście. - To nie może być tak, że zamiast patroli policji i straży miejskiej, które powinny być widoczne na ulicach naszego miasta z fotoradarem, ustawia się ciągle ograniczenia prędkości. To spowalnia ruch w mieście, ulice stają się coraz bardziej zakorkowane i ich przepustowość jest coraz mniejsza, a patroli nie widać – U nas od trzech lat działa fotoradar i mandatów jest coraz mniej. My nie ukrywamy się po krzakach. Mamy ustalony harmonogram lokalizacji fotoradaru i jego ustawienia nie są przypadkowe – zaznaczył Stanisław Rybak, komendant Straży Miejskiej. Świdniczanie zwrócili także uwagę na plagę kasyn, która zalewa Świdnicę. Czego jeszcze chcą mieszkańcy Zawiszowa? Większej ilości patroli, czystych placów zabaw i mniej zdewastowanych koszy na śmieci, huśtawek i ławek. Wszystkie uwagi zostały z uwagą wysłuchane i zapisane. Czy jednak pozostaną tylko martwymi zapisami na papierze przekonamy się już niebawem.