Osłabieni, ale pozytywnie nastawieni i zmotywowani pojadą jutro do Świebodzina podopieczni Przemysława Malczyka. Za kartki pauzować będzie Goździejewski, w gipsie wylądował Marszałek, a Błażyński z powodu spraw rodzinnych nie weźmie udziału w jutrzejszej konfrontacji.
Walka o objęcie tronu III-ligi dolnośląsko-lubuskiej zapowiada się więc niezwykle ciężko. – Jedziemy jutro osłabieni, mimo tego będziemy walczyć o jak najlepszy wynik. Pogoń Świebodzin to bardzo silny i wymagający rywal. Będzie niezwykle ciężko, ale nie składamy broni – wyznaje Przemysław Malczyk.
Z powodu kłopotów kadrowych do Świebodzina pojedzie 17-stka piłkarzy. W wyjściowym składzie zagrają: Wójcik, Syska, Szczur, Niewiadomski, Kotlarz, Bielski, Łysak, Szuba, Śmiałowski, Smoczyk, Sobczyk. Na rezerwie znajdą się: Pierzga, Borowy, Ciołek, Surnik, Hajłasz, Olszewski.