Najczęstszą przyczyną wypadków na motorach jest nadmierna prędkość, przecenianie swoich umiejętności kierowania motocyklem, przejeżdżanie na czerwonym świetle, wciskanie się między samochody, a w końcu zwykłe popisy. Większości tragicznych wypadków drogowych na polskich drogach z udziałem motocyklistów można by uniknąć, gdyby tylko motocykliści przestrzegali przepisów ruchu drogowego.
Corocznie policjanci wzywani są do wypadków z udziałem motocyklistów. Wielu z nich do końca życia pozostaje kalekami, wielu ginie. Są to zazwyczaj młodzi ludzie, których umiejętności jazdy nie są adekwatne do mocy maszyn, którymi jeżdżą i którzy zapominają, że w zderzeniu z samochodem nie mają żadnych szans.
Brakiem wyobraźni i odpowiedzialności popisał się 3 kwietnia br. 20-letni mieszkaniec Wałbrzycha, który w Świdnicy jechał blisko 150 km/h w miejscu, gdzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 40 km/h. Mężczyzna nie zważał na sygnalizację świetlną, znaki drogowe i inne pojazdy poruszające się po drodze, a nawet przechodniów. Nie zatrzymał się także do kontroli myśląc, że uda mu się zgubić policyjny pościg. Ponadto kierujący stwarzał duże zagrożenie jadąc ulicą "pod prąd". Motocyklista został zatrzymany i stracił prawo jazdy na 3 miesiące, a sprawa będzie miała swój finał w sądzie.
Od pierwszych dni kwietnia na drogach powiatu świdnickiego prowadzone są policyjne działania ukierunkowane na motocyklistów, którzy wraz z nastaniem ciepłych dni uaktywnili się na drogach powiatu świdnickiego.
Do końca sezonu motocyklowego policjanci na terenie powiatu świdnickiego będą prowadzić działania ukierunkowane na dyscyplinowanie motocyklistów. Policjanci ruchu drogowego będą prowadzić kaskadowe pomiary prędkości, zwracać uwagę na stan techniczny motocykli, obowiązkowe wyposażenie.
Policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego o szczególną rozwagę.