Miłość do łowienia ryb okazała się silniejsza od zdrowego rozsądku. Z niepokojem obserwowaliśmy dwóch wędkarzy, stojących na cienkiej już pokrywie lodowej na zalewie Witoszówka.
Nie musi być głęboko, by po załamaniu lodu utonąć. Po pierwsze - niska temperatura może doprowadzić do skurczu, po drugie - wystarczy panika, by nie móc się wydostać na powierzchnię. Odwilżowy lód jest bardzo zdradliwy. Poradniki dla wędkarzy mówią jasno - bezpieczna jest tylko ta pokrywa, która ma o. 40-50 cm grubości.