W turnieju gra osiem najlepszych krajowych zespołów w tej kategorii wiekowej.
Faworytem spotkania byli gospodarze, ale świdniczanie zagrali bez kompleksów i po ciężkiej walce to oni zeszli z parkietu w glorii zwycięzców. Przez pełne 60 minut gra była niezwykle wyrównana, a żadna z drużyn nie osiągnęła przewagi wyższej niż cztery bramki. Do przerwy był remis 21:21. W drugiej połowie świdniczanie wyszli na kilkubramkowe prowadzenie, w 47. minucie było 31:27 dla ŚKPR-u. Gospodarze zerwali się do odrabiania strat i na sześć minut przed końcem, to oni byli bliżsi wygranej, bo prowadzili 33:32. W końcówce spotkanie więcej zimnej krwi zachowali jednak podopieczni Donaty Lulczyk i Krzysztofa Terebuna. Wygrali całe spotkanie i zrobili pierwszy krok do awansu do medalowej czwórki.
Najwięcej bramek dla świdnickiej drużyny zdobyli: Mateusz Piędziak (11) i Stanisław Makowiejew (8). Najlepszym zawodnikiem meczu wybrano Kamila Rogaczewskiego (ŚKPR)
Jutro ŚKPR zmierzy się z ChKS-em Łódź, który dzisiaj uległ Vive Kielce 22:27.