Jeszcze kilka miesięcy temu w mediach nie cichła dyskusja o dyskryminacji polskich sportowców podczas Igrzysk Paraolimpijskich 2012. Z krytyką spotkały się m. in. brak telewizyjnej transmisji igrzysk oraz ograniczone fundusze dla sportowców, którzy reprezentowali nasz kraj lepiej niż pełnosprawni. Nasi paraolimpijczycy przywieźli z Londynu 36 medali, zajmując 9 miejsce w klasyfikacji medalowej. Tak naprawdę medal należy się jednak każdemu niepełnosprawnemu, który z niemniejszym hartem ducha stawia czoła codziennym przeciwnościom losu. Czy jesteśmy społeczeństwem otwartym na niepełnosprawnych? Każdy powinien znaleźć dziś czas, żeby odpowiedzieć sobie na to pytanie.
3 grudnia obchodzimy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych. Według danych opublikowanych przez GUS, w III kwartale 2010 roku, liczba niepełnosprawnych w Polsce wyniosła ponad 3 miliony, co daje niebagatelne 10,76 % społeczeństwa. Na co dzień nie zauważamy ich obecności. Dlaczego? Większość z osób niepełnosprawnych nie korzysta z miejskich środków transportu i nie przebywa w miejscach publicznych. Powód jest prosty – nie są one odpowiednio dla nich dostosowane.
Jak Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych będzie obchodzony w Polsce? Pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych – Jarosław Duda zorganizował konferencję „WYŁĄCZENIE WYŁĄCZONYCH”, która dotyczyć będzie odpowiedzialności społecznej biznesu w kontekście osób niepełnosprawnych i ich sytuacji na rynku pracy.
Warto w tym miejscu przytoczyć kolejne dane statystyczne GUS-u z roku 2009. Według statystyk tylko 15,5 % osób niepełnosprawnych zarabia na swoje utrzymanie. Pozostałe utrzymują się głównie z rent, emerytur bądź zasiłków. To szlachetne, że osoby te mają zapewnioną opiekę socjalną, ale od dawna wiadomo, że aktywizacja zawodowa osób niepełnosprawnych ma również wymiar terapeutyczny.
W myśl konwencji genewskiej ograniczeniem w podjęciu pracy przez osobę niepełnosprawną nie są jej indywidulane ograniczenia, ale zewnętrzne bariery. Polska ratyfikowała konwencję we wrześniu, ale na zmiany w podejściu pracodawców będziemy musieli jeszcze długo poczekać.
Koszty utrzymania to jedno, co jednak z wydatkami na rehabilitację, sprzęt ortopedyczny i rehabilitacyjny? Tu naprzeciw osobom niepełnosprawnym wychodzą organizacje pożytku publicznego, które wspierają w pozyskiwaniu funduszy na leczenie i rehabilitację, lub same je przyznają. Przykładem jest wrocławska Fundacja Votum, pomagająca osobom, które ucierpiały w wyniku nieszczęśliwych zdarzeń drogowych.
- Znacząca większość społeczeństwa nie zdaje sobie sprawy z jakimi wydatkami mierzą się każdego dnia osoby niepełnosprawne – mówi Anna Jagodzińska, Członek Zarządu Fundacji Votum – miesięczny koszt zajęć z rehabilitantem potrafi sięgnąć kilkunastu tysięcy złotych. Ceny protez to nawet kilkadziesiąt tysięcy. Do tego często dochodzą kosztowne produkty zalecane w specjalistycznej diecie, środki opatrunkowe, leki, koszty dojazdów do placówek medycznych i wiele, wiele innych.
Czy Międzynarodowy Dzień Osób Niepełnosprawnych stanie się czymś więcej, niż tylko okazją do medialnych wystąpień polityków składających bezterminowe obietnice – zależy wyłącznie od nas.