Piątkowe popołudnie, skwer przy ulicy Franciszkańskiej. Gdy upał nieco zelżał coraz więcej mieszkańców Świdnicy wyszło na spacer. Na skwerze z dzikami operator monitoringu wizyjnego zauważył dziwnie zachowującego się mężczyznę…
Najpierw zaczął on ogołacać z kwiatów krzewy, a chwilę potem wyjął pół litra wódki i spokojnie zaczął pić alkohol prosto z butelki. W tym czasie na ulicę Franciszkańską już jechał patrol straży miejskiej. Po wstępnych czynnościach funkcjonariusze chcieli ukarać mężczyznę mandatem karnym, jednak ostatecznie odmówił on przyjęcia mandatu. Sprawa niszczenia zieleni miejskiej oraz spożywania alkoholu w miejscu zabronionym zostanie rozpatrzona przez Sąd Rejonowy w Świdnicy.