Wczoraj w świdnickim teatrze Albert Osik przedstawił monodram „Tramnovelle” Artura Schnitzera w reżyserii Stanisława Miedziewskiego. Aktor, mający na swoim koncie rolę Gustawa-Konrada, Edypa, bohatera „Ferdydurke” i Raskolnikowa przerwał na chwilę występy w „Dziadach”, by zagrać dla świdniczan spektakl w ramach „Wrocławskich Spotkań Jednego Aktora”. Gościł u nas po raz pierwszy i chwalił sobie scenę teatru miejskiego oraz publiczność.
Spektakl został nagrodzony na 37. Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu oraz na siódmym Ogólnopolskim Przeglądzie Monodramu Współczesnego w Warszawie w 2008 roku.
To pierwszy monodram Alberta Osika. Czy łatwo było się przestawić? – Nie ma gdzie uciekać, trema większa, odpowiedzialności nie da się przerzucić na partnerów, ani na nieobecną scenografię. Na początku trema jest straszna, a potem czuje się władzę. – mówił aktor. Absolwent łódzkiej filmówki, od kilku sezonów związany z Nowym Teatrem w Słupsku, otrzymał pozytywne recenzje swojej roli.