Sobota, 23 listopada
Imieniny: Adeli, Klementyny
Czytających: 1257
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

II-liga szczypiornistów: Och…było gorąco, zwycięstwo ŚKPR–u po dramatycznym boju!

Sobota, 18 grudnia 2010, 22:51
Aktualizacja: Poniedziałek, 20 grudnia 2010, 0:36
Autor: MDvR
II-liga szczypiornistów: Och…było gorąco, zwycięstwo ŚKPR–u po dramatycznym boju!
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Świdniccy szczypiorniści zaserwowali w sobotni wieczór swoim kibicom prawdziwy dreszczowiec. Festiwal nieskuteczności mógł kosztować nas bardzo wiele w kontekście walki o upragniony awans, zwyciężył jednak ŚKPR 31:29, pomimo iż goście mieli „w rękach „ piłkę na cenny remis.

Początek spotkania nie zapowiadał takiego obrotu wydarzeń, w 9 min. stojący w naszej bramce Olichwer obronił rzut karny, a chwilę później po bramce Kłosa prowadziliśmy 6:3. W 15 min. po skutecznej akcji Juścińskiego było już 10:5, a goście w tym fragmencie meczu nie mieli pomysłu na pokonanie naszego golkipera. Kilka minut później po trafieniu Piędziaka prowadziliśmy 15:9 i zanosiło się na kolejne pewne zwycięstwo świdniczan. Od tego momentu zamiast powiększać przewagę oddaliśmy inicjatywę przyjezdnym, w 29 min. po bramce dobrze dysponowanego Piwnickiego było już tylko 18:16. Szansę na podwyższenie rezultatu zmarnował Mrugas przegrywając pojedynek z bramkarzem podczas wykonywania rzutu karnego, pierwsza odsłona zakończyła się więc skromnym dwubramkowym prowadzeniem naszej ekipy.

Jeżeli ktokolwiek myślał, że w tym spotkaniu nie doświadczymy emocji był w wielkim błędzie. Przez pierwszą część drugiej odsłony utrzymywała się cały czas 2-3 bramkowa przewaga podopiecznych Krzysztofa Mistaka. Od 44 min. rozpoczął się festiwal słupków i poprzeczek, a nasza defensywa też popełniała proste błędy. Na efekt nie trzeba było długo czekać, w 46 min. goście prowadzili już 25:23 i wyraźnie uwierzyli, że niespodzianka jest bardzo blisko. Na szczęście ŚKPR miał w składzie świetnie dysponowanych dzisiejszego dnia Juścińskiego i Piędziaka, po ich trafieniach znów na tablicy był remis po 25. W 58 min. obaj panowie dołożyli po jeszcze jednym golu, a świdniczanie prowadzili już 29:27. W kolejnej akcji goście złapali kontakt zdobywając 28. bramkę, dodatkowo dwuminutową karą został upomniany jeden z naszych zawodników. Do końca spotkania pozostawało niespełna 50 sekund, spokojnie rozgrywaliśmy akcję, ale nagle na 20 sekund przed końcową syreną straciliśmy piłkę, goście wychodzili z niezwykle groźną kontrą na remis, jednak odwdzięczyli się nam stratą, piłkę przejęli nasi szczypiorniści i za sprawą Kłosa dobili rywala wygrywając 31:29.

ŚKPR – Pogoń Oleśnica 31:29 (18:16)

Karne: ŚKPR – 1/4, Pogoń – 5/6

Kary: ŚKPR – 12 minut, Pogoń – 8 minut

ŚKPR: Olichwer, Schodowski, Piędziak (7), Juściński (7), Mrugas (4), Bąk (3), Kaczmarczyk (3), Kłos (3), P. Kijek (3), Makowiejew (1), Rogaczewski

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group