Ósme miejsce na finiszu rozgrywek byłoby najlepszym osiągnięciem klubu w trzyletniej historii występów na zapleczu PGNiG Superligi. Przypomnijmy, że w sezonie 2011/12 ŚKPR zajął dziesiątą, a w 2012/13 dziewiątą lokatę. – Zależy nam na jak najwyższym miejscu – przyznaje Radosław Werner, prezes ŚKPR-u.
Dwa zwycięstwa świdniczan to jednak nie jedyny warunek wywalczenia ósmego miejsca. Do tego potrzebne są jeszcze dwie porażki AZS-u Przemyśl. Spadkowicza z Superligi czekają jeszcze pojedynek u siebie z MKS-em Kalisz i wyjazd do Grodkowa.
Sobotni mecz z Ostrovią będzie szóstą konfrontacją obu ekip na poziomie I ligi. Dotychczas ŚKPR wygrał dwa mecze, trzy razy lepsi byli rywale. Zwycięstwem Ostrovii zakończył się też ostatni mecz w rundzie jesiennej. Po dramatycznym meczu ŚKPR przegrał 27:28, chociaż jeszcze na trzy minuty przed końcem gry prowadził 27:25. Podopieczni Krzysztofa Terebuna są żądni rewanżu za przegraną
Tradycyjnie na widzów czekać będą dodatkowe atrakcje: występy cheerleaderek oraz okazja do zdobycia atrakcyjnych nagród: talonów do pizzerii AgaDare z ulicy Jasińskiego, talonów na torty do cukierni Kasia z ulicy Długiej, zaproszenia do Cinema 3D w Galerii Świdnickiej, karty członkostwa w klubie Condizione w Galerii Świdnickiej.
I liga piłki ręcznej. ŚKPR Świdnica – Ostrovia (sobota, 26 kwietnia, godzina 18.00 hala na osiedlu Zawiszów). Bilety: 10 zł normalne, 5 zł ulgowe (młodzież do lat 18)