Przewodniczący świdnickiej rady miejskiej 43 lata temu przechodził przez starówkę.
- Szedłem wtedy ulicą i z otworów w bloku śródrynkowym nagle buchnął potężny pył jak z rur wydechowych. W pierwszej chwili to było nie do pomyślenia – wspominał przewodniczący Ossowski.
Wieża zawaliła się w 1967 r. podczas nieumiejętnie prowadzonych pracach rozbiórkowych w bloku śródrynkowym. Jej następczyni będzie strzelista z widokiem na miasto przez tarcze zegara oraz odkrytym tarasem widokowym.
– To wielkie przedsięwzięcie dla ekipy budowlanej, ponieważ wąska zabudowa nie ułatwia zadania – powiedział podczas przekazania placu budowy inwestorowi Wojciech Murdzek, prezydent Świdnicy.
- Realizacja tego obiektu jest naszą dumą – powiedział Marek Błażków, prezes legnickiej firmy Budobratex.
Prace od dziś prowadzą legniccy budowlańcy. Ale przy robotach elektrycznych będzie ich wspierać świdnicka firma Unitech. Na placu budowy jednocześnie będzie pracowało do 20 ludzi.