Szczególnie jego pierwsze trafienie z 19. minuty meczu było przedniej urody. Tarnov fantastycznie uderzył z narożnika pola karnego, a precyzyjnie dokręcona piłka wpadła w samo okienko bramki strzeżonej przez bezradnego w tej sytuacji Arkadiusza Fabiańskiego, młodszego brata Łukasza, reprezentanta Polski. Spotkanie od początku toczyło się pod dyktando biało-zielonych, ale i rywale mieli swoje szanse głównie po stratach naszych zawodników. Zdecydowanie najlepszą stworzyli sobie jeszcze przy stanie 0:0. Maciej Sędziak zabrał piłkę Patrykowi Salamonowi i popędził samotnie w stronę bramki Bartłomieja Kota. Na szczęście w tej sytuacji górą był nasz bramkarz chroniąc świdnicki team przed utratą gola. Po zmianie stron wyraźną inicjatywę wciąż posiadali Poloniści dokumentując swoją przewagę w postaci dwóch bramek. W 64. minucie Wojciech Sowa świetnie dorzucił piłkę na głowę Patryka Salamona, a nasz stoper dopełnił formalności strzelając na 2:0. W doliczonym czasie gry rezultat meczu ustalił Iegor Tarnov precyzyjnie uderzając z 18 metrów. Piłka zanim zatrzepotała w sieci, obiła jeszcze lewy słupek bramki Arkadiusza Fabiańskiego. Wcześniej trochę mniej szczęścia mieli Paweł Tobiasz i Grzegorz Borowy, którzy obijali bez skutku bramkowego obramowanie bramki przyjezdnych.
Polonia-Stal Świdnica - Piast Karnin 3:0 (1:0)
Polonia-Stal: B. Kot, Truszczyński (88' Sz. Borowy), Salamon, Sowa, Pankowski, Morawski (65' Kukla), Jaros (82' Gładysz), Luber, Skrypak (61' Tobiasz), Tarnov, G. Borowy