Od początku starcia inicjatywę mieli gospodarze, ale to goście cieszyli się z prowadzenia. Kontrę Prochowiczanki wykończył Grochowski, który precyzyjnym strzałem z 16 metrów zdołał pokonać Bęca. Taki obrót sprawy nie podłamał biało-zielonych, którzy szybko otrząsnęli się po utracie gola i wrócili do swojej gry. Już w 19. minucie pojedynku mieliśmy wyrównanie, po tym jak strzałem głową stojącego między prochowickimi słupkami Marusiaka pokonał Patryk Salamon. Golkiper przyjezdnych w pierwszej części gry jeszcze dwukrotnie został zmuszony do kapitulacji. W obu przypadkach jego katem był starszy z braci Borowych – Grzegorz. W 30. minucie nasz defensywny pomocnik udanie przymierzył z 20 metrów, a 180 sekund później popisał się efektowną piętką po skutecznym rajdzie prawą stroną Skrypaka.
Po zmianie stron gra wciąż toczyła się głównie na polu karnym ostatniej ekipy tabeli III-ligi-dolnośląsko-lubuskiej. Podopieczni Jarosława Pedryca ambitnie walczyli o odrobienie strat, wyprowadzili kilka kontr, ale nie byli w stanie sforsować dobrze zorganizowanej świdnickiej defensywy. Kolejne szanse na podwyższenie rezultatu stwarzali sobie za to świdniczanie. Swoich okazji nie wykorzystali Morawski, starszy Borowy, a także Kukla, który uderzył w słupek. Czwartego gola dla Polonii w tym pojedynku zdobył w końcu w 69. minucie Fojna oddając soczysty strzał z 13 metrów. Wynik meczu na 5:1 ustalił w 90. minucie Morawski pokonując Marusiaka efektownym uderzeniem z woleja.
Polonia Świdnica – Prochowiczanka Prochowice 5:1 (3:1)
Polonia: Bęc, Chrapek, P. Salamon, Lato, Skrypak, Fojna (86’ Pietrzykowski), G. Borowy (81’ M. Salamon), Morawski, Sz. Borowy (65’ Osienienko), Kukla (73’ Miętkiewicz), Jaros
Prochowiczanka: Marusiak, M. Kula, P. Kula, Majkowski, Węgłowski, Cieślak, T. Wojciechowski (77’ Kalicki), K. Wojciechowski, Grochowski, Gałęza, Goc