- Kiedy rozmawiałem z panią Jadwigą - mówi burmistrz Strzegomia, Zbigniew Suchyta, usłyszałem: - Jestem szczęśliwa, że tu pracuję. Dobra atmosfera, zarobki też niezłe. Dbają tutaj o nas, choć są wymagający. Cieszę się, że mam pracę na stałe. Dość miałam tego wystawania co wtorek w urzędzie, tych przesłuchań i oczekiwania na ostatnie zdanie byłego burmistrza - przyjdzie pani za tydzień, nie - za dwa i tak chodziłam kilka lat. Dzięki tej inwestycji, wykorzystano wybudowaną w latach 2006 - 2008 za wiele milionów ze środków gminy kanalizację sanitarną, deszczową, wodociągową i gazową. Powstała także sieć energetyczna. Stały one wiele lat. W roku 2011 właściciel sieci energetycznej zażądał odkupienia przez gminę wybudowanych urządzeń ze względu na niewykorzystanie zgodnie z wnioskiem - brakiem odbiorcy energii.
Nowy burmistrz wraz ze współpracownikami podjął się wielu działań promocyjnych naszej podstrefy, choć lata największych inwestycji już minęły. Warto wspomnieć, że umieli z tego dobrego czasu skorzystać samorządowcy z Żarowa, Świdnicy czy Dzierżoniowa. Jak twierdzi wielu mieszkańców gminy - markowano chęć uruchomienia strefy. Nikt nie wie dlaczego. Firmy w Strefach Ekonomicznych są zwolnione z podatku od nieruchomości na kilka lat, ale dochód z PIT-u trafia do gminy. Jak jest praca, to wydaje się mniej pieniędzy na prace interwencyjne i można je zainwestować. Dlaczego w Strzegomiu wcześniej nie znaleziono inwestorów? Nie trzeba było czekać długo na efekty promocji, bo już w lipcu 2011 r. burmistrz Zbigniew Suchyta odebrał na plaży naszego Bałtyku telefon, w którym usłyszał informację - Jesteśmy zainteresowani budową piekarni w waszej strefie. Burmistrz odpowiedział zdecydowanie - nie! - Ja mam sześć piekarni w Strzegomiu, a budowa piekarni w strefie wykończy ich wszystkich - wspomina Zbigniew Suchyta. Argumenty, które przedstawił rozmówca w dalszej części rozmowy zdecydowały, że już za kilka dni odbyło się pierwsze spotkanie i decyzje. Jak często twierdził Waldemar Topolski, dyrektor zarządzający FSB Piekarnia Strzegom, działania burmistrza, UM i Rady Miejskiej były szybkie, konkretne i skuteczne, co spowodowało podpisanie umowy intencyjnej, w której zadeklarowano zatrudnienie minimum 55 osób. Dziś jest ich prawie cztery razy więcej. Miały być pieczone tylko bułki, a są trzy linie produkcyjne do pieczenia bułek, tortilli i rogalików croissant.
Fabryka powstała w rekordowym tempie i pięknie wpisuje się nie tylko w krajobraz naszej gminy. FSB Piekarnia Strzegom wsparła już dwukrotnie finansowo świetlicę środowiskową w Strzegomiu. W tym roku przekaże zabawki na nowy plac zabaw w Strzegomiu. Zawsze chętnie przekazuje swoje wyroby na festyny. Kiedy byli potrzebujący powodzianie w gminie Marcinowice, nie zabrakło dla nich smacznego pieczywa. Cieszy też fakt, że odwiedzający piekarnię goście, pracownicy budujący i uruchamiający piekarnię, korzystają z naszych usług hotelowych i gastronomicznych. Burmistrz Strzegomia Zbigniew Suchyta jest dumny, że mamy takiego inwestora w strefie, dodając, że jest już deklaracja wykupu kolejnych hektarów gruntów podstrefy Strzegom przez FSB Piekarnia Strzegom. Zapraszamy kolejnych inwestorów - nie tylko do strefy i już dziś deklarujemy pomoc oraz zaangażowanie w realizacji inwestycji na naszym terenie - dodaje burmistrz.
(UM Strzegom)