W weekend (21-22 października) na hali sportowo-widowiskowej świebodzickiego OSiR’u odbył się Otwarty Puchar Polski Muaythai PZMT IFMA dla dzieci i kadetów. Śmiało można powiedzieć, że impreza miała dużo szerszy zasięg, ponieważ wystąpili w niej zawodnicy z Węgier, Ukrainy i Niemiec. Puchar Polski został bardzo profesjonalnie przygotowany.
Miłośnicy mocnego sportu zgromadzili się w sobotę i niedzielę na emocjonujących walkach, którego organizatorem był doświadczony i znany Klub Fighter Kaczmarek Grodowski, który oprócz działalności sportowej wspiera także od serca akcje charytatywne oraz inicjatywy organizowane przez miasto, promując Świebodzice w kraju oraz poza jego granicami, dumnie za każdym prezentując symbol naszego miasta.
Uroczyste otwarcie Pucharu Polski odbyło się w niedzielę 22 października prosto z ringu. Wszystkich serdecznie powitał Prezes Arkadiusz Kaczmarek, któremu towarzyszyli: Wiceprezes Krystian Grodowski, Sekretarz Klubu Przemek Pasikowski, Sędzia Główny Andrzej Jankowski, Prezes PZMT Dawid Polok.
Prezes Klubu Fighter Kaczmarek Grodowski Arkadiusz Kaczmarek skierował szczególne podziękowania do obecnego na imprezie Burmistrza Miasta Pawła Ozgi, za bezustanne wsparcie, świetną atmosferę, pozytywną energię. Prezes przekazał także podziękowania dla Zastępcy Burmistrza Miasta Tobiasza Wysoczańskiego oraz Prezesa OSiR Świebodzice Spółka z o.o. Jarosława Pizuńskiego.
W Otwartym Pucharze uczestniczyli także: Sekretarz Miasta Sabina Cebula, Prezes ZGK Świebodzice Spółka z o.o. Sławomir Sprawka oraz Prezes ZWiK Świebodzice Spółka z o.o. Grzegorz z Cabanek, Burmistrz Jaworzyny Śląskiej Grzegorz Grzegorzewicz, który także współpracuje z klubem, w Jaworzynie odbywają się treningi tego Klubu, a także Marcin Kazubski, któremu była dedykowana akcja charytatywna.
W wyraz szacunku Arkadiusz Kaczmarek przekazał Burmistrzowi Pawłowi Ozdze statuetkę, statuetki otrzymał także Zastępca Burmistrza Miasta Tobiasz Wysoczański.
Burmistrz Miasta wraz z Zastępcą Burmistrza Miasta, Prezesem OSiR oraz Burmistrzem Jaworzyny Śląskiej pogratulowali organizatorom za bardzo profesjonalne przygotowanie imprezy sportowej, za zaangażowanie, determinację, świetną działalność Klubu.
Warto wspomnieć o liczbach, wyglądają imponująco: w Pucharze Polski wzięło udział, aż 240 zawodników niemal z całej Polski, walczyli na dwóch matach oraz na ringu.
Wyniki:
Wyniki w konkurencjach: Kick Boxing drużynowo
1 miejsce - Fighter Klub Kaczmarek Grodowski
2 miejsce - Snake Strzegom
3 miejsce - Fight Club Szczytna
Puchar World Kickboxing & KarateAssotiation
I DRUŻYNOWE Miko Muaythai Gym
II DRUŻYNOWE Żarski Klub Sportów Walki / Klincz Kielce
III DRUŻYNOWE Fight Academy Dobra
NAJLEPSZY ZAWODNIK / ZAWODNICZKA
DZIECI MŁODZE DZIEWCZĘTA Ida Mójta Miko Muaythai Gym
DZIECI MŁODZE CHŁOPCY Hlib Koreniuk DT Dresden
DZIECI STARSZE DZIEWCZĘTA Anastasiia Melnytska Garuda Muay Thai Gym
DZIECI STARSZE CHŁOPCY Kristóf Kerékgyártó Golden Muaythai Se (Hungary)
KADETKI Julia Cieślak Galvarino Łódź
KADET Filip Kisiel Fight Academy Dobra
NAJLEPSZE WAI KHRU Zétény Schrick Golden Muaythai Se (Hungary)
Muay Thai
26 KATEGORII - 71 ZAWODNIKÓW
Puchar World Kickboxing & Karate Association 16 klubów, 146 zawodników
Warto podkreślić, że Impreza miała podwójny wymiar: sportowy oraz charytatywny. Podczas finałów (niedziela) od godziny 15 zbierano środki finansowe na zgudowanie podjazdu dla Marcina Kazubskiego.
Przypomnijmy, że Marcin 28 lat i jest wielkim kibicem sportów walki. Sam od urodzenia toczy najtrudniejszą walkę. Uszkodzenie rdzenia kręgowego skazało go na wózek i pokonanie nawet 3 schodów (przy wsparciu rodziców), jest coraz trudniejsze. Na pomoc Marcinowi Kazubskiemu ruszył Fighter Klub Kaczmarek Grodowski i Wojciech Burdanowski, mistrz taekwondo, trener wielu rodzajów sztuk walki oraz aktor.
Marcin Kazubski jest uczniem i kibicem Fighter Klubu Kaczmarek Grodowskim i dzięki swojej pasji poznał trenerów Arkadiusza Kaczmarka, Krystiana Grodowskiego czy Wojciecha Burdanowskiego.
Gdy Trenerzy dowiedzieli się o problemie Marcina, nie wahali się nawet przez chwilę i utworzyli dla niego zrzutkę.
Marcin dostał dofinansowanie na zbudowanie podjazdu czy windy, która pomoże mu bez wysiłku dostać się do domu. Do tej pory po schodach do mieszkania musieli go wnosić jego rodzice. Jest to dla nich duży wysiłek. Poza tym za każdym razem, gdy chce wyjść z domu, musi prosić ich o pomoc. W sumie podczas imprezy zebrano około 2000 zł.
