Nic więc dziwnego, że cała historia ma pierogowy ciąg dalszy. 1 marca 2016 roku otwarta została "Pierogarnia u ZINY" - to nowa inicjatywa spółdzielni. Firma rozrasta się i zaczyna dawać pracę kolejnym osobom.
A za wszystkim stoi Zina Jampolska, z pochodzenia Ukrainka, która od wielu lat mieszka w Polsce, w naszym mieście. Drobna, zawsze uśmiechnięta, pełna energii i pomysłów. Mistrzyni ruskich pierogów i pielmieni.
- Mam nadzieję, że to miejsce przypadnie do gustu mieszkańcom, będzie można u nas zakupić oczywiście różne rodzaje pierogów, krokiety, ale także dania mięsne. Będzie także możliwość zjedzenia ciepłego posiłku na miejscu - mówi Zina.
W dniu otwarcia na pierogi i pyszne ciasto wpadli m. in. burmistrz Bogdan Kożuchowicz i zastępca Krystian Wołoszyn, a także dyrektor OPS Izabela Siekierzyńska, która za każdym razem podkresla, że ZINA to jej "ukochane dziecko".
- Bardzo się cieszę, że ten projekt zakończył się sukcesem a jak widać panie radzą sobie świetnie, tryskają pomysłami, zostały więc zaktywizowane w pełnym tego słowa znaczeniu - śmieje się Izabela Siekierzyńska.
Pierogarnia mieści się przy ul. Sienkiewicza 9, można tu zaglądać codziennie od godz. 9:00 do 18:00.