Pierwsze minuty nie wskazywały jednak sukcesu gospodarzy. W ciągu zaledwie pierwszych 120 sekund Herbapol Stanowice stworzył sobie dwie fenomenalne sytuacje podbramkowe. Drugą z nich wykorzystał Dawid Białecki. W odpowiedzi dwie wyborne akcje stworzyli piłkarze Zagłębia. Niestety, tym razem obronną ręką z obu wyszedł bramkarz gości. Wyrównującą bramkę dla zielono-czarnych strzelił w 19. minucie Paweł Telega, który zachował zimną krew i w sytuacji sam na sam nie dał szans Krystianowi Tyzie. Do przerwy pomimo kilku szans z obu stron wynik się już nie zmienił.
Po zmianie stron ponownie goście zaatakowali bardziej zdecydowanie. Tym razem to Krystian Tomczak musiał się dwoić i troić, żeby utrzymać wynik remisowy dla Zagłębia. Goście atakowali, wałbrzyszanie ograniczali się do kontrataków. Po jednym z nich, prawym skrzydłem i dośrodkowaniu Dobiegi, fenomenalnym strzałem popisał się Krzysztof Ślisz. Po stracie gola więcej okazji do wyrównania mieli goście, jednak nie potrafili wykorzystać żadnej ze stworzonych sobie sytuacji i komplet punktów został w Wałbrzychu.
Zagłębie Wałbrzych – Herbapol Stanowice 2:1 (1:1) 19’ Telega, 50’ Ślisz – 2’ Białas