Około 300 metrów kwadratowych dachu Zamku Książ spłonęło w pożarze.
Pożar wybuchł około godziny 13.50. Wtedy strażacy otrzymali sygnał o wybuchu ognia. Na miejscu zdarzenia byli po kilku minutach. Po kilkunastu następnych w okolicach Zamku w akcji gaszenia uczestniczyło 30 zastępów straży z Wałbrzycha, powiatu wałbrzyskiego, świdnickiego oraz Wrocławia. W akcji wzięło udział blisko 200 strażaków.
Strażacy gasili dach, ale ogień dość szybko rozprzestrzenił się na inne kondygnacje budynku. Na szczęście strażacy około godziny 15.40 opanowali ogień, choć akcję utrudniał silnie wiejący wiatr. Strażacy sprawdzili też stan niższych kondygnacji budynku i je zabezpieczyli. Cały czas czuwali, by ogień ponownie nie wybuchł. Po zagaszeniu zgliszczy, zaczęło się oddymianie pomieszczeń i zabezpieczanie spalonej konstrukcji dachu.
Prezydent Roman Szełemej już zapowiedział, że będzie starał się o pozyskanie środków finansowych na odnowienie dachu. Na razie trudno oszacować straty, ale pewnie będą one sięgać kilkuset tysięcy złotych.