Uczestnictwo w spotkaniu informacyjnym „Prawo i procedury dostępu do informacji publicznej dla mieszkańców Dolnego Śląska” w ramach kampanii społecznej na rzecz aktywnego obywatelstwa „Mam prawo” było bezpłatne. Pojawiły się osoby z organizacji pozarządowych, a nawet urzędnicy.
- Czy można zapytać, czemu samochód prezydenta miasta stał we Wrocławiu? – zapytała jedna z uczestniczek. A Krzysztof Czaja odpowiedział, że oczywiście, samochód służbowy jest utrzymywany z naszych podatków i mamy prawo wiedzieć, jak jest wykorzystany.
- Inna sytuacja, jeśli prezydent był we Wrocławiu prywatnym samochodem z rodziną, wtedy był osobą prywatną – uściślił Krzysztof Czaja.
Czym jest informacja publiczna? To każda informacja o sprawach publicznych. Dostęp do takich wiadomości regulują Konstytucja RP i ustawa o dostępie do informacji publicznej.
- Prezydent miasta nie ma prawa swoim zarządzeniem zabronić dostępu do informacji publicznej – podkreślał prowadzący spotkanie. – Jedynym prawem jest ustawa o dostępie do informacji publicznej.
Właśnie urząd prezydenta miasta najbardziej interesował osoby będące na spotkaniu. Wszyscy z uwagą przyjrzeli się oświadczeniu majątkowemu włodarza Świdnicy.
Uczestnicy spotkania otrzymali fragmenty Konstytucji RP o prawie obywatela do uzyskiwania informacji o działalności organów władzy publicznej oraz osób pełniących funkcje publiczne, a także inne akty prawne, m.in. rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych i administracji w sprawie Biuletynu Informacji Publicznej.