Trafiły one w ręce pani Luby Paszkowskiej i Pana Grzegorza Purzyńskiego. Pani Luba służyła pomocą jako tłumacz podczas groźnego wypadku, jaki wydarzył się na rogatkach Świebodzic w Wielką Sobotę. Autokar z rosyjskimi turystami wpadł do rowu. Pani Luba spędziła cały dzień rozmawiając z poszkodowanymi, przekazując im ważne informacje, pocieszając, dodając otuchy.
- Dziękujemy za poświęcony czas, za wsparcie i zwyczajną, ludzką życzliwość – mówił burmistrz Bogdan Kożuchowicz. Skromna świebodziczanka przyznała, że jest jej bardzo miło, ale przecież nie zrobiła niczego wielkiego, zachowała się po postu tak, jak powinna.
Z kolei pan Grzegorz to nasz lokalny bohater, który zatrzymał i obezwładnił bandytę na ulicy. Mężczyzna zaatakował starszą kobietę, wyrywając jej torebkę. Pech chciał, że świadkiem zdarzenia był pan Grześ, który nie myśląc wiele pobiegł za rabusiem i dokonał obywatelskiego zatrzymania.
On także podkreślał, że każdy na jego miejscu zachowałby się tak samo.
Rada Miejska podziękowała gościom brawami i słowami uznania.
Na sesję nie mógł przybyć lekarz ze szpitala Mikulicz, Damian Brzoza, który na wieść o wypadku przyjechał do szpitala mimo wolnego dnia, by zająć się rannymi. Gratulacje i upominek czekały także na Kingę Stochłę, naszą utalentowaną flecistkę, która niedawno została stypendystką Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.