Były osoby, które krew oddawały po raz pierwszy, ale byli też i weterani. Zadebiutował w roli krwiodawcy Jacek Matyjaszczyk ze Świdnicy, który przyznał nam, że o oddaniu krwi myślał już od dłuższego czasu, ale jakoś nie było wolnej chwili, żeby mógł się zgłosić na zbiórkę. Co go przywiodło wczoraj do parafii św. Andrzeja Boboli? - Chęć pomocy – mówi pan Jacek.
Drugi raz krew oddał Tomasz Krawczyk z Jaworzyny Śląskiej. Za pierwszym razem zrobił to w rodzinnym mieście w październiku. - Chcę komuś pomóc bezinteresownie – mówi uczeń świdnickiego technikum.
Na akcji wczoraj pojawili się też ci, którzy krwi jeszcze oddać nie mogą. Jak Iza Jaworska, która ma dopiero 16 lat. - W styczniu skończę siedemnaście – mówi dziewczyna, członkini klubu „Kropla Życia”. Niepełnoletni dzielić się krwią nie mogą, ale mogą pomóc w inny sposób. - Rozkładamy sprzęt, robimy krwiodawcom kawę i herbatę, rozwieszamy plakaty przed akcją i szukamy kolejnych punktów, w których zbiórki się mogą odbyć – mówi Iza, uczennica Zespołu Szkół Hotelarsko-Turystycznych w Świdnicy.
Wczoraj krew zbierano dla Mariana Ślęzaka, mieszkańca Świdnicy, który na styczeń ma zaplanowaną operację serca. Chcesz też oddać krew, jeszcze przed świętami? Dziś zbiórka w przychodni Ars Medica w Świdnicy (ul. Marii Konopnickiej 4) – do godz. 12.00. Jutro można się zgłosić do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Wałbrzychu (ul. Bolesława Chrobrego 31) – rejestracja do godz. 10.00.