Pierwsi na listę strzelców wpisali się nasi przeciwnicy, którzy w 30 min. w pełni wykorzystali rzut rożny. – W trakcie przygotowań nie trenowaliśmy jeszcze stałych fragmentów gry, popełniliśmy błędy w kryciu i straciliśmy bramkę – wyjaśnia Przemysław Malczyk. 12 minut później był już 1:1, piłkę po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wybili obrońcy rywali, ta trafiła pod nogi Ratajczyka, który spokojnie przyjął i uderzeniem z kilkunastu metrów doprowadził do wyrównania. Futbolówka zanim trafiła do siatki odbiła się jeszcze od nóg jednego z defensorów Victorii.
Na decydujące dla losów pojedynku trafienie musieliśmy czekać do 75 min. Dobrą zespołową akcję wykończył Miętkiewicz wyprowadzając nasz zespół na prowadzenie 2:1. Okazję do zdobycia trzeciej bramki miał jeszcze Bielski, ale piłka po jego strzale z rzutu wolnego wylądowała jedynie na słupku. Do końca spotkania wynik nie uległ już zmianie.
– Za nami kolejny pożyteczny mecz kontrolny, wynik, jak w każdym sparingu był sprawą drugorzędną, najważniejsze było realizowanie założonych przez nas planów taktycznych. Było dobrze, do tego udało się wygrać z naprawdę dobrą i poukładaną drużyną. W poprzednich sparingach graliśmy z dolnośląskimi IV-ligowcami, po dzisiejszym meczu widać różnicę jako dzieli jednak zespół z Wielkopolski od naszych poprzednich rywali – oczywiście na plus dla Victorii – mówi trener Polonii Świdnica Przemysław Malczyk.
Polonia: Pierzga, Maziarz, P. Salamon, Bielski, M. Salamon, Borowy, Marszałek, Szuba, Śmiałowski, Pierzga, Ratajczyk oraz Stitou, Dobrowolski, Burszta, Błażyński, Turzański, Ostrowski, Miętkiewicz, Hajłasz, Dąbrowski
Poniżej filmy video udostępnione przez zespół Polonii Świdnica
Gol Kamila Guta na 0:1
Bramka wyrównująca Kamila Ratajczyka