Od początku starcia do zdecydowanych ataków ruszyli goście zza naszej wschodniej granicy, udowadniając, że mimo iż jest to mecz sparingowy, to nie zamierzają schodzić z boiska w roli pokonanych. Rywale stworzyli sobie dwie bardzo dobre okazje do strzelenia gola, jednak brakło wykończenia. Od 10. minuty gra się wyrównała, a biało-zieloni coraz częściej zapędzali się pod bramkę Ukraińców. Pierwsza bramka padła w 30. minucie meczu, Lato próbując odzyskać piłkę faulował zawodnika przyjezdnych w polu karnym a arbiter wskazał na wapno. Jedenastkę pewnie na bramkę zamienił piłkarz FC Retro nie dając szans stojącemu między naszymi słupkami Płoszczycy.
Po zmianie stron jeszcze śmielej zaatakowali świdniczanie, a najlepszą okazję do zdobycia wyrównującej bramki stworzyliśmy sobie w 62. minucie. Rzut rożny, do piłki podszedł Szuba, dośrodkował ją w pole karne, a tam uderzenie Laty głową wylądowało jedynie na słupku. Kiedy wydawało się, że pojedynek zakończy się wygraną gości w wymiarze 1:0, w doliczonym czasie gry padł jeszcze jeden gol, niestety dla gości, którzy zdobyli bramkę z rzutu rożnego pokonując ostatecznie biało-zielonych 2:0. – To był bardzo pożyteczny sparing, cały czas pracujemy i przygotowujemy się do kolejnych spotkań – wyznał trener Przemysław Malczyk.
W sobotę kolejny mecz sparingowy Polonistów. Nasi piłkarze podejmą na własnym terenie ligowego rywala Lechię Dzierżoniów. Spotkanie zaplanowano na 10.00.
Polonia Świdnica – FC Retro Vatutino 0:2 (0:1)
Polonia: Płoszczyca, Szewczak, Lato, P. Salamon, Sz. Borowy, M. Salamon, Śmiałowski, Pierzga, Szuba, Goździejewski, Łagiewka oraz Smoczyk, Morawski, Miętkiewicz, Madziała, Czoch, Wichniański, Krzykalski, Luber, Klimczak