Pierwszy set nie miał długiej historii, bowiem od początku wyraźnie prowadziły wałbrzyszanki. Podopieczne Marka Olczyka odskoczyły na 8-2, a później systematycznie powiększały przewagę i dały ugrać rywalkom zaledwie 14 oczek.
Druga partia miała zupełnie inny przebieg. Nasze były nieco rozluźnione i tej koncentracji brakowało im w wielu sytuacjach. Kiedy Chełmiec odskoczył na 19-15 wydawało się, że przełamał ekipę gospodyń. Nic bardziej mylnego. Polonistki pokazały charakter i w emocjonującej końcówce zdołały odwrócić losy seta i wygrały do 25.
Trzeci set nie zaczął się najlepiej dla Chełmca, a rozpędzone zawodniczki ze Świdnicy prowadziły 8-4. Później Chełmiec gonił wynik, ale wiele wskazywało na to, że nie da rady doścignąć rywalek, bo przegrywał 13-16. Na szczęście w decydującym momencie tej partii wałbrzyszanki zagrały pewnie i skutecznie i wygrały do 21.
Czwarta partia okazała się formalnością, bowiem świdniczanki nie stawiały już większego oporu i Chełmiec szybko odskoczył na 9-3, a później spokojnie kontrolował wydarzenia na parkiecie i ostatecznie zwyciężył do 13, a cały mecz 3-1.
Polonia Świdnica - Chełmiec Wodociągi Wałbrzych 1-3 (14-25, 27-25, 21-25, 13-25)