W spotkaniu uczestniczyli: Beata Moskal-Słaniewska – prezydent Świdnicy, Jerzy Żądło – zastępca prezydent Świdnicy, Maciej Gleba - dyrektor Wydziału Dróg i Infrastruktury Miejskiej, a także Mariusz Przybylski – dyrektor Wód Polskich RZGW we Wrocławiu, Jolanta Rędowicz - zastępca dyrektora Wód Polskich RZGW we Wrocławiu ds. Ochrony Przed Powodzią i Suszą oraz Apolinary Lipski - dyrektor Wód Polskich Zarządu Zlewni w Legnicy.
Prezydent poinformowana została, że wszelkie decyzje dotyczące obniżenia poziomu wody w zbiorniku wynikały ze złego stanu technicznego urządzeń na zaporze i zaleceń inspektora nadzoru budowlanego. Docelowo planowany jest kompleksowy remont zapory, co wiąże się z przeprowadzeniem długotrwałego procesu zaplanowania inwestycji, pozyskania środków, wyłonienia w przetargu wykonawcy i wykonania prac. W pierwszej kolejności nastąpi wymiana stalowych klap, co pozwoli na przywrócenie normalnego poziomu piętrzenia wody na zbiorniku. Prace te sfinansowane zostaną przez Wody Polskie, a ich realizacja możliwa będzie w IV kwartale 2020 roku.
- Cieszę się, że doszło do spotkania jednocześnie ubolewam, że tak późno. Gdyby informacja o działaniach Wód Polskich wynikająca ze względów technicznych dotarła do nas wcześniej moglibyśmy wspólnie uprzedzić świdniczan o konieczności przeprowadzenia prac remontowych i jednocześnie zabezpieczyć razem żyjące tam zwierzęta. Cóż, mleko się rozlało, teraz wspólnie musimy zrobić wszystko, aby przywrócić zalewowi jego pierwotny charakter. Mam nadzieję, że harmonogram zaproponowany przez Wody Polskie zostanie zrealizowany bez opóźnień i jesienią poziom wody wróci do normy – mówi prezydent, Beata Moskal-Słaniewska.
Przedstawiciele RZGW poinformowali, że w zbiorniku nadal utrzymywany jest maksymalny poziom wody dopuszczalny przez Centrum Technicznej Kontroli Zapór Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowego Instytutu Badawczego, a także Wojewódzki Inspektorat Nadzoru Budowlanego we Wrocławiu.