Siatkarki MKS–u Świdnica po zaciętym boju musiały uznać wyższość prowadzącej w tabeli II–ligi ekipy Silesii Volley II Mysłowice/Chorzów. Liderki musiały się jednak sporo napracować, by odnieść zwycięstwo, wygrywając dopiero po tie–break’u.
Spotkanie lepiej rozpoczęły rywalki, które gładko wygrały pierwszą partię do 18. W drugiej odsłonie role się odwróciły, MKS pozwolił Silesii na zdobycie tylko 18 „oczek” doprowadzając do remisu 1:1. Kolejne dwa sety były już bardziej wyrównane, po trzeciej partii więcej powodów do zadowolenia miały przyjezdne wygrywając 25:22, jednak MKS po raz kolejny był w stanie doprowadzić do remisu 2:2 (25:23). W tie-break’u przeciwniczki potwierdziły jednak klasę zwyciężając 15:9 i cały mecz 3:2.
MKS Świdnica – Silesia Volley II Mysłowice/Chorzów 2:3 (18:25, 25:18, 22:25, 25:23, 9:15)