„Jeśli chcesz ulżyć swojemu sercu, zatańcz!”, mawiał Grek Zorba. Wirować w tańcu nie przestają świdniczanie Anna i Tomasz Wojasowie. Mimo trudnych czasów trenują i startują w turniejach. W dniu 24 października w hali sportowej w Zabrzu wytańczyli mistrzostwo Polski w kategorii powyżej 50 lat i wicemistrzostwo w kategorii powyżej 40 lat.
Po rocznej przerwie z sukcesem powrócili na parkiet. Niezwyczajne to były mistrzostwa; bez publiczności, z licznymi obostrzeniami sanitarnymi, do tego tancerze występowali w krótkich blokach czasowych i w niewielkiej ilości na parkiecie.
Zawody i turniej taneczny bez publiczności – znak trudnych czasów pandemicznych, za to my możemy obejrzeć małą próbkę umiejętności naszych świdnickich tancerzy na wideo i fotografii. Wszak „taniec nie tylko bawi, ale daje pożytek, kształci i uczy. Oswaja nas z widokiem pięknych form i roztacza przed nami świat czarujących dźwięków. Łączy harmonijne piękno duchowe i piękno cielesne. W ten sposób rozwija i kształci smak”, pisał Lukian z Samosat, starożytny filozof i wielki miłośnik tańca.