Najdłużej, bo prawie 2 miesiące na powrót do domu czekał Antoś. Szczęśliwi rodzice, Monika Panek i Michał Bielecki oraz starsza trzyletnia siostra Amelka są już razem. W piątek, 7 września z trojaczkami spotkała się prezydent Świdnicy, Beata Moskal-Słaniewska, która przekazała prezent od siebie, czyli monitor oddechu. Miasto sfinansuje także pakiet specjalistycznych szczepień dodatkowych dla dzieci.
Dla rodziny informacja o tym, że będą mieć trójkę dzieci, była dużą niespodzianką. Najbardziej zaskoczona była jednak starsza siostra Amelka.
- Ogromnie się cieszymy, że nasze dzieci są już w domu. Są grzeczne, ładnie śpią i szybko przybierają na wadze. Starsza córka bardzo nam pomaga i cieszy się, że ma rodzeństwo. Jednak na początku, kiedy najpierw przywieźliśmy córeczki, później po miesiącu syna – dopytywała, czy już więcej dzieci nie będzie u nas w domu – mówiła podczas spotkania Monika Panek, dumna mama świdnickich trojaczków.
Powrót dzieci do domu to radość dla rodziny, ale także obowiązki i duże wydatki. Rodzice są bardzo wdzięczni wszystkim osobom, które ich wsparły. Otrzymali mnóstwo pampersów i ubranek.
- To ogromna radość dla rodziców, a jednocześnie spory wysiłek finansowy, aby utrzymać tak liczną rodzinę. Zdajemy sobie sprawę, że zdrowie dzieci jest najważniejsze, dlatego postanowiliśmy wspomóc tę rodzinę oraz każdą kolejną w której urodzi się troje i więcej dzieci, finansując im pakiet szczepień dodatkowych. Podjęłam także decyzję, że przygotujemy projekt uchwały na najbliższą sesję Rady Miejskiej i zwrócimy się do radnych o wyrażenie zgody na wynajmem lokalu komunalnego dla tej rodziny – mówiła, Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy.
Narodziny trojaczków to niecodzienne wydarzenie - ostatnio świdniczanie zostali rodzicami trojaczków dwa lata temu – Laura, Klara i Jagoda Dyrcz urodziły się w marcu 2016 roku, a sześć lata temu na świat przyszli: Nadia, Adrian i Dorian Rawscy.