Wobec powyższego strażnicy wszczęli czynności wyjaśniające oraz zaangażowali sprzęt i zasoby organizacyjne w celu ustalenia właściciela psa lub zabezpieczenia odpowiedniej pomocy w przypadku, gdyby okazało się, że zwierzę jest bezpańskie. Dwukrotnie pies zbiegł patrolowi, raz pracownikowi schroniska w Świdnicy.
28 lipca o godz. 8:27 wpłynęło ponowne zgłoszenie o biegającym, agresywnym zwierzęciu. Dzięki mężczyźnie, który spacerował ze swoim psem i użyczył smyczy strażnikom miejskim udało się psa odłowić i umieścić w schronisku. Warto przy tym wspomnieć, że okres letni to czas urlopów i wyjazdów. Zdarzają się przypadki, kiedy właściciele psów, chcąc uwolnić się od „ukochanego zwierzaka”, porzucają go lub w bardziej drastyczny sposób np. przywiązują w odludnym miejscu do słupa, drzewa lub innego trwałego przedmiotu. Takie przypadki wyczerpują znamiona przestępstwa. Są one zakwalifikowane i ścigane z urzędu przez policję, karane z całą surowością prawa, z ograniczeniem lub pozbawieniem wolności włącznie.