Liczyliśmy, że to spotkanie zadecyduje, który zespół zagra w barażach o utrzymanie w I lidze. Tak sie jednak nie stało i czwartkowy pojedynek był już tylko grą o prestiż. Ze zdobytego punktu bardziej powinni cieszyć się gospodarze, bo przez większość część meczu to ŚKPR dyktował warunki gry. Wprawdzie po kwadransie MTS prowadził 10:7, ale już do przerwy świdniczanie opanowali sytuację i wyszli na prowadzenie 13:12.
Na początku drugiej połowy zespół Grzegorza Gowina kontynuował budowanie przewagi. Dobra gra w obronie, mała liczba błędów w ataku pozwoliły w 44. minucie odskoczyć na 20:16. Ostatni kwadrans nie był już jednak tak udany. Spory wpływ na taki obraz miał fakt, że w tym okresie ŚKPR aż trzy razy musiał grać w osłabieniu. W 52. minucie MTS doprowadził do wyrównania po 22:22. ŚKPR jeszcze dwukrotnie odzyskał prowadzenie, ale gospodarze odrabiali straty.
W nerwowej końcówce oba zespoły nie grzeszyły skutecznością, ale miały szansę na rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść.
MTS Chrzanów – ŚKPR Świdnica 24:24 (12:13)
Przebieg meczu: 5' 2:2, 10' 5:4, 15' 6:6, 20' 10:7, 25' 12:11, 30' 12:13, 35' 12:15, 40' 15:17, 45' 18:21, 50' 21:23, 55' 22:23, 60' 24:24
ŚKPR: Potocki, Gil – Dębowczyk 5, K. Rogaczewski 5, Chaber 4, Kłoda 4, Piędziak 3, Misiejuk 2, Węcek 1, Bieżyński, Motylewski, P. Rogaczewski
Kary: MTS 6 minut, ŚKPR 8 minut
Karne: MTS 6/5, ŚKPR 3:2
skprswidnica.pl