Pierwsza połowa zdecydowanie należała do świdniczan, którzy lepiej operowali piłką i często gościli pod bramką strzeżoną przez Słoneckiego. Na otwierające trafienie nie przyszło nam długo czekać, dobrą piłkę z głębi pola na prawym skrzydle otrzymał Tobiasz, zagrał do Kopernickiego, a ten otworzył wynik spotkania. Bielawianka starała się grać z kontry, ale w pierwszej części spotkania nie zagroziła na poważnie świdnickiej defensywie, a stojący między naszymi słupkami Kot nie miał za wiele do roboty. Biało-zieloni jeszcze przed przerwą mieli swoje szanse na podwyższenie rezultatu, ale brakło skuteczności.
Po zmianie stron bielawianie zaatakowali śmielej i gra się nieco wyrównała. Stroną dominującą wciąż byli podopieczni Jarosława Lato, ale rywale w końcu oddali kilka strzałów na bramkę Polonii. Już pierwsza próba zakończyła się sukcesem, kiedy to Olejnik zdołał pokonać Stitou i doprowadził do remisu 1:1. Chwilę później nasza ekipa znów znalazła się na prowadzeniu, kiedy to po dośrodkowaniu Kukli z rzutu rożnego, celną główką popisał się Chrapek, ale Bielawianka po raz drugi skutecznie odpowiedziała. Rezultat spotkania ustalił Rosicki zachowując najwięcej zimnej krwi w szesnastce Polonii podczas rzutu rożnego dla przeciwników.
Bielawianka Bielawa – Polonia Świdnica 2:2 (0:1)
Polonia: Kot, Miętkiewicz, Chrapek, Luber, Skowroński, G. Borowy, Fojna, Kukla, Morawski, Tobiasz, Kopernicki oraz Stitou, Jaros, Lato