Dzieci tam uczą się zawodów i zarabiania pieniędzy. Codziennie próbują swoich sił w nowych profesjach. Wypłaty dostają w wagonach i lokomotywach, jak nazywa się waluta Miasta Dzieci (więcej: tutaj).
Kamil, 5 lat: Żeby zarobić, najlepiej ratować ludzi w szpitalach. Jak będę duży, będę lekarzem. Lekarze dużo zarabiają.
Kuba, 5 lat: Ja będę agentem. Będę szpiegować. Nie wiem, czy agent dużo zarabia, bo jeszcze nigdy nim nie byłem.
Ela, 9 lat: W Mieście Dzieci najlepiej zarobić w sprzątaniu. Dobrze, jak się ma zamknięte oczy, jak się czyści śmietnik. Nie chcę zostać sprzątaczką, jak dorosnę.
Dawid, 10 lat: W Mieście Dzieci zarabiam piekąc ciastka. Mógłbym to robić w przyszłości.
Mateusz, 8 lat: Robienie ciastek się opłaca. Ciastkarz dużo zarabia. Chciałbym być takim ciastkarzem. Tu jak piekę, to trochę podjadam.
Natan, 9 lat: Najlepiej się zarabia, jak się robi lokomotywy. W Mieście Dzieci można naprawiać pociągi. Ale to ciężka praca, nie chcę tego robić.
Renata, 10 lat: W Mieście Dzieci zarabiam dobrze. Robiłam na przykład koraliki i naszyjniki. Mogłabym to robić w przyszłości.
Zuzia, 8 lat: Jak będę duża, będę próbowała dobrze zarabiać, będę się starała dobrze pracować. Najbardziej bym chciała pracować na zwierzyńcu.
Kacper, 9 lat: Jak jeszcze nie wiem, jak będę zarabiał w przyszłości. W Mieście Dzieci zarabiam czyszcząc lokomotywy. Podoba mi się to.