Do września podejrzeń o grypę sezonowa było 50. Ani wówczas, ani teraz do świdnickiego sanepidu nie dotarły żadne wyniki badań, potwierdzające, że pacjenci rzeczywiście zapadli na tę chorobę. Badania zlecają lekarze pierwszego kontaktu.
Skupiamy się w tej chwili na szerokiej akcji profilaktycznej – informuje rzeczniczka sanepidu Halina Mądra. Do wszystkich szkół trafiły ulotki, informujące o podstawowych zasadach higieny i postępowania w przypadku podejrzenia grypy. Pogadanki przeprowadzają pracownicy sanepidu i nauczyciele.
Szpital jest przygotowany – zapewnia Jacek Domejko, dyrektor „Latawca”. Pacjenci w razie potrzeby będą izolowani od pozostałych chorych. Na razie w szpitalu nie było ani jednej osoby z grypą. Nie ma także powodu do wprowadzenia zakazu odwiedzin na żadnym oddziale.
JoKa