Przez większą część pierwszego seta, na boisku trwała wyrównana walka, na niewielkim prowadzeniu były świdniczanki, ale cały czas czuły oddech rywalek. W końcówce otwierającej partii, podopieczne Krzysztofa Leszczyńskiego wrzuciły wyższy bieg i wygrały 25:19. Kolejne dwie odsłony należały do przyjezdnych, które w pełni wykorzystały słabszy okres gry naszego zespołu. Problemy w ataku i w przyjęciu doprowadziły do porażek 20:25 i 21:25. Czwarty set należał do świdniczanek. Ewa Woźniak bardzo dobrze w ataku odciążyła Aleksandrę Wójcik (MVP turnieju finałowego), a nasza drużyna wygrała do 20. W tie-break’u mimo prowadzenia 8:5 nie udało nam się dowieźć zwycięstwa do końca. Po zmianie stron wrocławianki podkręciły tempo wygrywając 15:11, a cały mecz 3:2.
Po zakończeniu meczu w hali na Zawiszowie obserwowaliśmy niemałe zamieszanie. Przedstawiciele Gwardii nie chcieli wyjść do dekoracji medalowej domagając się rozegrania „złotego seta”. W myśl Regulaminu Rozgrywek Dolnośląskiego Związku Siatkówki Punkt 3 – „W przypadku rozgrywania dwumeczu o zwycięstwie decydują następujące zasady:”
• większa ilość zdobytych punktów,
• lepszy stosunek setów /większa liczba uzyskana po podzieleniu wygranych setów przez sety przegrane/
• lepszy stosunek małych punktów /większa liczba uzyskana po podzieleniu punktów zdobytych przez punkty stracone
Jeżeli zdobyte punkty, stosunek setów i małych punktów obu zespołów są jednakowe, to rozgrywany jest tzw. „złoty set”.
Po kilku minutach goście dali za wygraną, a na ich szyjach wylądowały srebrne medale Mistrzostw Dolnego Śląska. MKS Świdnica rozgrywki Mistrzostw Polski na szczeblu centralnym rozpocznie zatem od ćwierćfinału, Gwardia od 1/8 finału.