Trwa rozbiórka zagrażających bezpieczeństwu ludzi hal produkcyjnych dawnej fabryki. To pierwszy, namacalny efekt marcowych wydarzeń, kiedy to zawaliła się potężna hala i były podejrzenia, że pod gruzami są ludzie. Po licznych zabiegach władz gminy Świebodzice, Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wydał decyzję nakazującą rozbiórkę wszystkich obiektów budowlanych, znajdujących się na terenie dawnej fabryki.
Rozbiórka rozpoczęła się przed miesiącem. Na głównym placu widać spore gruzowisko, to właśnie pozostałości po rozbieranych halach. Gdy znikną, złomiarze wreszcie przestaną tu zaglądać a co za tym idzie – nie będzie już dochodzić do dramatycznych sytuacji, jakie miały tu miejsce w ostatnich latach. Najtragiczniejsza wydarzyła się w 2011 roku, kiedy to pod gruzami zawalonej przybudówki zginął mężczyzna, wydobywający nieuleganie złom. Dwaj jego towarzysze zostali ciężko ranni.
Teren danej Sileny należy do spółki Eurolen, która przed wielu laty porzuciła swoją własność. Fabryka nie tylko niszczała, ale stała się też rajem dla pozyskiwaczy złomu. Wielokrotne interwencje Straży Miejskiej czy policji, na niewiele się zdały, złomiarze uporczywie wracali i systematycznie wydobywali wszystkie metalowe elementy. Dziesiątki pożarów, zawaleń dachów, i kolejne groźne zdarzenia - w marcu tego roku runęła kilkupiętrowa hala. Istniały podejrzenia, że pod gruzami są ludzie. Na szczęście wielogodzinna akcja ratownicza rozwiała te wątpliwości. Jednak problem pozostał – czyli brak nadzoru nad Sileną i grożące katastrofą budowlaną hale.
Gmina Świebodzice podjęła wszystkie przewidziane prawem działania, by doprowadzić do należytego zabezpieczenia terenu i jego skutecznej sprzedaży. Kilkakrotne powiadomienia Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zaskutkowały wydaniem przez tę instytucję nakazu rozbiórki wszystkich budynków – realizacja tej decyzji właśnie jest prowadzona. Na wniosek samorządu sąd ustanowił nad nieruchomością kuratora i zarządcę. Wreszcie, stojąc na stanowisku, że dawna Silena stwarza ogromny problem społeczny dla całego miasta, burmistrz Świebodzic Bogdan Kożuchowicz wystąpił do sądu z powtórnym wnioskiem o ogłoszenie upadłości spółki Eurolen i dokonanie sprzedaży nieruchomości w ramach jednego postępowania, prowadzonego w sprawie, i pod nadzorem sądu. Niestety, sąd po raz drugi odrzucił wniosek Świebodzic argumentując, że spółka nie ma wystarczającego majątku, by przeprowadzić proces upadłościowy. To zaskakujące w obliczu faktu, że koszty zarządu majątkiem spółki wynoszą około 1/3 wszystkich dochodów, uzyskiwanych z majątku Eurolnu.