- Ten mecz był nam bardzo potrzebny - podkreśla trener Krzysztof Mistak. - Widać było, że brakuje chłopakom rytmu meczowego, ale kilka fragmentów było naprawdę niezłych. Prowadziliśmy niemal całe spotkanie. Przewaga wynosiła nawet 5-6 bramek. W drugiej połowie Śląsk wyszedł na dwubramkowe prowadzenie, ale szybko opanowaliśmy sytuację. Generalnie jednak wynik był sprawą mało istotną. Chciałem sprawdzić kilka rozwiązań taktycznych i z tego jestem zadowolony.
Dla ŚKPR-u był to pierwszy i jedyny sparing przed barażami. Początkowo planowano rozegranie rewanżu, ale w obawie przed ewentualnymi kontuzjami trener Mistak zrezygnował z tego wariantu. W przyszłym tygodniu zespół rozegra jeszcze tylko wewnętrzną gierkę.
Pierwszy mecz barażowy o utrzymanie w I lidze odbędzie się 19 maja. ŚKPR zagra na wyjeździe ze Szczypiornem Kalisz lub Wisłą Sandomierz. Bliżej gry o awans są kaliszanie, którzy w pierwszym spotkaniu pokonali Wisłę 44:32. Rewanż wicemistrzów II ligi odbędzie się w sobotę 12 maja w Sandomierzu.
Więcej informacji dotyczących ŚKPR-u Świdnica na stronie www.skprswidnica.pl