Od początku pojedynku przeciwnicy zaznaczyli swoją wyższość, wychodząc w 10. minucie na prowadzenie 4:1. Uczciwie trzeba przyznać, że gdyby nie bardzo dobra postawa w bramce Madalińskiego wynik byłby jeszcze gorszy. Podopieczni Krzysztofa Mistaka mieli bardzo duże problemy w ataku, ostatecznie na przerwę obie ekipy schodziły przy wyniku 15:7 dla gospodarzy. Po zmianie stron wciąż trwał napór miejscowych, którzy w 40. minucie prowadzili już 21:10. Na kwadrans przed końcową syreną świdniczanie w końcu się przebudzili, zdobywając kilka bramek z rzędu zbliżyliśmy się na dystans sześciu trafień (17:23). Na więcej brakło czasu, a przede wszystkim umiejętności, rywale wygrali ostatecznie 28:21.
Czuwaj Przemyśl – ŚKPR Świdnica 28:21 (15:7)
ŚKPR: Madaliński, Olichwer, Makowiejew (9), Rogaczewski (4), Fabiszewski (3), Marciniak (2), Rutkowski (2), Piędziak (1), Mrugas (1), Sadowski, Pieńczewski