Pierwsze minuty pojedynku należały do rywali, bardzo dobrze spisywał się jednak Kot i cała nasza defensywa. W miarę upływu czasu rósł napór gospodarzy. W 12. minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Morawski, następnie uderzał Pietrzykowski, ale niestety obie próby były niecelne. Kilkadziesiąt sekund później dobrą okazję miał Klimczak, ale pierwszy przy piłce zameldował się bramkarz przyjezdnych Słonecki. Rywale odpowiedzieli w 25. minucie groźną kontrą, jednak całe niebezpieczeństwo zażegnał Kot. W pierwszej części gry szansę na zmianę wyniku meczu miał Grzegorz Borowy, ale jego uderzenie głową zostało zablokowane przez jednego z defensorów Bielawianki. Do przerwy mieliśmy zatem bezbramkowy remis.
Drugą odsłonę mocnym uderzeniem mogli rozpocząć przeciwnicy, jeden na jednego z Kotem wyszedł Góral, który ostatecznie przegrał rywalizację z naszym młodym golkiperem. W 55. minucie niebezpiecznie zrobiło się w szesnastce Bielawianki. Morawski uderzył z szesnastego metra, lecz zaskoczyć nie dał się Słonecki. Biało-zieloni wyprowadzali kolejne akcji groźnie było pod bramką Słoneckiego m.in. po akcjach braci Borowych, Jarosa i gdy wydawało się, że w końcu będziemy mogli cieszyć się z gola dla gospodarzy, trafili goście. W 81. minucie, piłką na jedenastym metrze otrzymał Włodek, spokojnie przyjął ją na klatkę piersiową i pewnym strzałem pokonał Kota. Znakomite szanse na wyrównanie mieli Lato i Grzegorz Borowy. W pierwszym przypadku znakomitą interwencją popisał się Słonecki, w drugim strzał był chybiony. Polonia przegrała ostatecznie z Bielawianką 0:1.
Polonia Świdnica – Bielawianka Bielawa 0:1 (0:0)
Polonia: Kot, Luber (80’ Skrypak), Lato, P. Salamon, Pietrzykowski, Morawski, Fojna, Sz. Borowy, G. Borowy, Jaros, Klimczak (55’ Kukla)