Świdnicki Ekspres Mikołajowy to gra miejska w ramach Świdnickiej Kolędy, którą szykują członkinie Mamy co kochamy, czyli Stowarzyszenia Świdnickich Mam. Do udziału zgłosiło się 25 drużyn, cały dochód z imprezy zostanie przeznaczony na leczenie dziewięcioletniej Blanki Żółkiewskiej chorującej na zespół Retta.
Na czym będzie dokładnie polegała gra? - Tego oczywiście zdradzić nie możemy - mówi Agnieszka Poroś-Łojewska, prezes stowarzyszenia. - Zapewniam jednak, że atrakcji będzie moc. Będą zagadki, zadania do wykonania i pyszności do spróbowania.
Co teraz się dzieje? Mikołaj z elfami pakują prezenty do paczek dla tych, którzy szczęśliwie ukończą grę. A pomagają im: Akademia Nauk – Centrum Świadomego Rozwoju w Świdnicy, Doba.pl, Centrum Helen Doron „Smile”, „Kieszonkowce” Wydawnictwa Edgard, Kościół Pokoju pw. Trójcy Świętej, Księstwo Świdnicko-Jaworskie, Mamkowo.pl, Urząd Miejski oraz Świdnicki Ośrodek Sportu i Rekreacji. Zdolne mamy z Mamy co kochamy wykonują też piękne podarki, które trafią do paczek. Mamy i Mikołaj podjęli zgodną decyzję, że wśród upominków nie będzie niezdrowych słodyczy – Świdnicki Ekspres Mikołajowy to impreza promująca zdrowie, rodzinne spędzanie czasu wolnego i nasze piękne miasto.
Trasa Świdnickiego Ekspresu Mikołajowego i materiały dla uczestników już praktycznie gotowe, a swój udział w tym mają: Ale Heca, Bar Gar, Baroccafe, Księstwo Świdnicko-Jaworskie, No Sugar Cafe, Stolgraf, Urząd Miejski i Wolnet.
Gdzie będzie meta imprezy? - Mogę chyba powiedzieć, że w samym centrum Świdnicy, ale oczywiście drużyny będą musiały przejść całą trasę najeżoną zagadkami, nie wystarczy, że odnajdą metę - mówi Judyta Odachowska z Mamy co kochamy. Na mecie też pojawić się ma Blanka z rodziną i... najprawdziwszy Mikołaj. Kto dostanie od niego prezenty? Tego dowiemy się już jutro!