Skończyła się przymusowa laba dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 4 w Świebodzicach. Od 8 do 11 grudnia placówka była zamknięta ze względu na bardzo niska frekwencję. W ubiegły poniedziałek na lekcje przyszła zaledwie połowa z 215 uczniów. Dzisiaj zajęcia są prowadzone normalnie.
Nie ma powodu do przedłużania decyzji o zamknięciu, chociaż nadal nie ma 25% uczniów - informuje dyrektorka Ewa Limberger. Szefowa placówki ma nadzieję, że z każdym dniem coraz więcej dzieci będzie wracać na lekcje. - Przyszedł mróz, może wybije wszystkie bakterie i wirusy - śmieje się dyrektorka.
Uczniowie będą odrabiać zaległości w soboty. - Nie zamierzam narzucić zawrotnego tempa - zapewnia Ewa Limberger. Szkoła będzie pracować w jedną sobotę w miesiącu aż do kwietnia.