Organizatorzy wakacyjnych zajęć zadbali o to, aby każdy dzień wakacyjnej przerwy od nauki był pełen wrażeń. Tak było podczas spotkania w zabytkowym młynie w Siedlimowicach.
W ramach projektu współorganizowanego przez żarowskie Gminne Centrum Kultury i Sportu oraz Ośrodek Pomocy Społecznej "Wioska Tradycji" dzieci przeżyły prawdziwą wakacyjną przygodę. A wszystko dzięki gościnności gospodarzy siedlimowickiego młyna Iwony i Witolda Markiewiczów.
- Na najmłodszych czekały warsztaty teatralne i plastyczne, sportowe rozgrywki, lepienie z gliny, szukanie skarbów i wiele innych atrakcji przygotowanych przez pomysłodawców projektu. Dzieci zwiedzały także nasz zabytkowy młyn, nierzadko będąc pod wrażeniem jego funkcjonowania. To były nie tylko wakacyjne warsztaty w plenerze, ale także żywa lekcja historii dla wszystkich młodych mieszkańców naszej gminy. Cieszymy się, że właśnie w scenerii zabytkowego młyna w Siedlimowicach - mówiła w imieniu gospodarzy Krystyna Markiewicz, mama Witolda Markiewicza.
Zajęcia w "Wiosce Tradycji" odbywały się pod czujnym okiem opiekunów oraz samych organizatorów projektu. Młodych artystów wspierali Tomasz Pietrzyk oraz Elżbieta Kulas z Gminnego Centrum Kultury i Sportu. Do sportowej rywalizacji zachęcali studenci z żarowskiego Uniwersytetu Trzeciego Wieku, a teatralne zmagania przygotował dla nich sam Ryszard Dykcik z Teatru Bezdomnego. Nie zabrakło także historycznego akcentu i tutaj swoją pomocą służył Bogdan Mucha z Żarowskiej Izby Historycznej, szukając z młodymi skarbów, a przy okazji prezentując zabytkowe znaleziska.
W przerwie wakacyjnych zajęć każdy uczestnik mógł posilić się kiełbaską z ogniska i skosztować marchewkowego ciasta upieczonego z mąki z siedlimowickiego młyna. Taką niespodziankę dla wszystkich dzieci przygotowała Iwona Markiewicz.