Czwartek, 21 listopada
Imieniny: Janusza, Konrada
Czytających: 1781
Zalogowanych: 0
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Świdnica: Wernisaż z pochodniami

Piątek, 29 stycznia 2010, 10:53
Aktualizacja: 10:59
Autor: MaS
Świdnica: Wernisaż z pochodniami
Fot. Wiktor Bąkiewicz
Mimo szalejącej zawiei śnieżnej wczoraj wieczorem w klubie Bolko zjawiła się spora ilość miłośników sztuki.

Wystawa „dyktowane przez muzykę” dwojga studentów Studium Grafiki Reklamowej przy Zespole Szkół Ekonomicznych, Joanny Elżbiety Girej i Marcina Sarnowskiego prezentuje różnorodne prace, wykonane m. in. za pomocą akwareli czy piórka. – Mam nadzieję, że rozgrzejemy państwa naszymi malowanymi opowieściami i występem tancerzy ognia – mówiła Renata Rychlicka-Benyamin, opiekunka wystawy. – Sztuka szuka inspiracji w wielu dziedzinach. Autorzy tych prac znaleźli ją w muzyce. Mamy tu zderzenie dwóch osobowości. Joanna fascynuje się gotykiem, tworzy w mrocznym klimacie swojej muzyki, a Maciej preferuje reggae i hip-hop, a więc choć technika to też akwarela, kolory są nasycone, barwne, widzimy tu zupełnie różne spojrzenia. To prace wykonane poza zakresem szkolnych obowiązków.

Pod każdą z prac znajdował się fragment tekstu piosenki, która ją zainspirowała. Uczestnicy mogli wygrać dwie grafiki podczas losowania. Po otwarciu wystawy w zaciemnionej sali klubu mieli też okazję obejrzeć występ zespołu Gorgona. Kto by pomyślał, że zwykły worek foliowy może dostarczyć tylu wrażeń artystycznych? Trzy dziewczęta i demonicznie wyglądający, wymalowany i półnagi młody mężczyzna przedstawili bardzo profesjonalny pokaz, który zapierał widzom dech w piersiach i zebrał gromkie brawa. W ciemniej sali wirowały jaskrawo świetlne koła i figury o wszystkich kolorach tęczy.

Leaderką grupy jest Anna Nowak, studentka SGR, wszyscy członkowie pochodzą spoza Świdnicy, ale chętnie przyjeżdżają tu na występy, byli rok temu na Dniach Świdnicy. – Na imprezach terenowych tańczymy z otwartym ogniem – mówiła pani Anna. – Dziś używaliśmy poi-ledu, który jest tak naprawdę sprzętem kuglarskim, a pochodzi z Hawajów. Tam to jest forma tańca narodowego. Podpatrzyliśmy i stosujemy. My mamy już wersje nowoczesne, na baterie, samorzutnie zmieniające kolor. Krzysiek tańczył z nunchaku, które można uznać za coś w rodzaju za chińskiej broni. – Spotykają się jako zespół już od pięciu lat, przy Wałbrzyskim Ośrodku Kultury, skład się nieco zmienił. Dziś należą do grupy także Monika i Angelika.

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group