- Pogoda „prawie” dopisała, tzn deszczowe chmury straszyły i delikatnie chlapały deszczem, ale nie miało to większego znaczenia dla samej zabawy. Można śmiało powiedzieć, że nikt się nie nudził. Każde dziecko mogło wziąć udział w niezliczonej liczbie konkursów i zabaw. Prawie każde otrzymało drobny upominek lub słodkość. Były tory przeszkód, skoki w workach, konkurs rzutów do planszy. Przez cały czas trwania tej plenerowej imprezy odbywał się turniej w unihokeja. Drużyny trzyosobowe walczyły na specjalnie wyznaczonym boisku. W finale spotkały się ekipy „Cheetosów” oraz „Pampersów”. Odbył się konkurs przeciągania liny, rozegrany w kategorii dziewcząt i chłopców. Dla osób lubiących bardziej spokojne zajęcia młodzież zorganizowała konkurs plastyczny pod hasłem „Wiosna”.
Dużą niespodziankę sprawili dzieciom jaworzyńscy strażacy. Przyjechali po to, aby zaprezentować wyposażenie wozu bojowego. Szef jednostki opowiadał dzieciom o pracy strażaka, a na koniec odbył się pokaz możliwości „sikawki”. Dzieci mogły wejść do samochodu oraz zrobić sobie zdjęcie z panem strażakiem.
Zabawa i ruch na świeżym powietrzu podkręciły apetyt i każdy z przyjemnością zjadł upieczoną na ognisku kiełbaskę. Piknik, który odbył się w sobotę rozpoczyna sezon imprez plenerowych organizowanych przez różne instytucje. Przy większości z nich pomagać będzie młodzież z Jaworzyny, przełamując w ten sposób panujące stereotypy. Upominki, słodycze i napoje dla dzieci ufundowała Gmina Jaworzyna Śląska w ramach Gminnego Programu Rozwiązywania Problemów Alkoholowych – opowiada Sebastian Grajaszek, opiekun Młodzieżowej Rady Miejskiej w Jaworzynie Śląskiej.