Jubileusz X - lecia spotkań religijno - patriotycznych, przypadający na rok 2013, miał szczególnie uroczysty charakter, a jego program przygotowano z rozmachem, bowiem obejmował dwudniowe uroczystości. Zainaugurowano je 20 września br. sympozjum popularno - naukowym w Zespole Szkolno - Przedszkolnym w Jaroszowie, a w dn. 22 września 2013 r. zaplanowano uroczystości związane z odsłonięciem obelisku ku czci więźniów obozu w Rusku.
Niedzielne spotkania patriotyczne rozpoczęły się mszą św. w kościele pw. Św. App. Piotra i Pawła w Rusku pod przewodnictwem ks. Prałata Marka Babuśki. W koncelebrze uczestniczył ks. kanonik Jan Olender, Proboszcz Parafii Jaroszów. Oprawę liturgiczną wykonał zespół wokalno-instrumentalny "Jeruzalem" z Jaroszowa. Doniosłość chwili podkreśliła obecność licznych przedstawicieli władz państwowych, powiatowych, samorządowych, warta honorowa pocztów sztandarowych oraz Kompanii Honorowej Wojska Polskiego z Wrocławia.
Homilia, wygłoszona przez ks. Prałata Marka Babuśkę była pełna patriotycznych i wychowawczych akcentów, a zakończona została biblijnym przesłaniem - "dobro zwycięży zło".
Punktem kulminacyjnym uroczystości było odsłonięcie granitowego obelisku z tablicą pamiątkową, na której inskrypcja głosi: "Oni byli wówczas Ojczyzną - więźniom politycznym katorżniczej pracy przymusowej w Rusku w latach 1948- 1958." Wiele ludzkich cierpień wpisało się historię obozu, wiele ludzkich łez wsiąkło w tę ziemię, o czym przypominają kamienne łzy, które roni kamień. Pomysłodawcą projektu i jego twórcą jest strzegomski rzeźbiarz Jerzy Zysk. Inicjatorem wykonania obelisku jest Tadeusz Mróz. Poświęcenia miejsca pamięci dokonali ks. Prałat Marek Babuśka i ks. kanonik Jan Olender, Proboszcz Parafii Jaroszów.
Napis na tablicy -"Oni byli wówczas Ojczyzną"- stał się motywem wiodącym wypowiedzi Zbigniewa Suchyty, burmistrza Strzegomia. -To, że dziś po raz dziesiąty czcimy pamięć więźniów politycznych w Rusku - powiedział- jest ukłonem w stronę tych, którzy wtedy byli Polską. Ten dzień zmusza nas także do refleksji nad wolnością, największym darem dla narodu. W toku wypowiedzi odniósł się do głębi pojęcia wolności, traktowania jej jako największej wartości, którą należy pielęgnować w czasie pokoju, oraz przytoczył przykłady utraty wolności na kartach historii Rzeczypospolitej. - Zawsze wtedy- zaznaczył - gdy kraj był zwaśniony, osłabiony sporami, gdy rozdzierano szaty Rzeczypospolitej, bo każdy chciał mieć jej cząstkę dla siebie, wtedy zabierano nam wolność. Byliśmy za słabi, by stawić opór, więc traciliśmy wolność. Dziś, tu w Rusku historia stawia nas przed wielkim zadaniem - zachowaniem wolności. Nigdy nie wolno nam dopuścić do jej utraty. Jak to boli wiedzą byli więźniowie tego miejsca, wie to dokładnie świadek tych wydarzeń pan Tadeusz Mróz. I jeszcze jedna myśl, dodał: - Można zabrać człowiekowi wolność, ale nie można zabrać wolności myśli, serca, słowa, wolności przekonań i …pamięci. Dziś z Ruska płynie przesłanie: żyjmy zgodnie, pracujmy i działajmy dla dobra naszej ziemi, bierzmy przykład z ludzi, którzy za poglądy cierpieli i ich nie zmienili. Nauczmy się od nich, jak być dla innych Ojczyzną. Prawdę Ruska ludzie noszą w sercu. Obozy znikną z powierzchni ziemi, więzienia runą, napisy na pomnikach zatrze czas, ale pamięć w sercu pozostanie, a w myślach wrócimy do tych, którzy tu byli Polską. Rusko wie, że sprawiedliwość , dobro i mądrość to siostry wolności. Zadbajmy o to, by wolność nie była zamknięta za kolczastym drutem naszej próżności, niepotrzebnych sporów, by zawsze naszym działaniom przyświecała idea wolnej Ojczyzny, mojej i twojej- naszej. Teraz my jesteśmy Polską, jesteśmy za nią odpowiedzialni, więc nie popełniajmy błędów historii. Działajmy tak, by już nigdy z cierpienia nie spadła żadna łza, ani ta kamienna, ani ta ludzka.
Monika Wielichowska, Poseł RP także nawiązała w swej wypowiedzi do wolności, którą traciliśmy na przestrzeni wieków, a która tak wielkie znaczenie ma dla określenia tożsamości narodowej. - Życzę Państwu i sobie - powiedziała - by już nigdy nie spotkała nikogo z nas tragedia Ruska.
O trudach więziennego życia, martyrologii przeciwników ówczesnego ustroju i o tych, którym nie udało się przeżyć wspominał Tadeusz Mróz, były więzień Obozu Pracy Więźniów Politycznych w Rusku. - Takie uroczystości są potrzebne, szczególnie dla młodzieży- stwierdził - dla podtrzymania pamięci i określenia wartości. I dodał: - Kochać i pracować dla Ojczyzny jest o wiele trudniej niż zginąć.
Do początków organizowania spotkań w Rusku nawiązał Grzegorz Górniak, poseł RP IV kadencji. O trudnościach pokonania bariery milczenia i braku pomocy ze strony władz samorządowych tamtego okresu opowiedziała Janina Piekarz, jedna z inicjatorek spotkań religijno - patriotycznych w Rusku, która za ich kontynuowanie podziękowała obecnym władzom samorządowym i wszystkim organizatorom.
W darze za pielęgnowanie pamięci o tym nasączonym cierpieniem skrawku naszej Ziemi Strzegomskiej Zbigniew Suchyta podarował Tadeuszowi Mrozowi kawałek miejscowej skały - symboliczne "Granitowe Serce Polski."
Podczas uroczystości porucznik Tomasz Szymański odczytał Apel Pamięci, który rozległ się po raz pierwszy w historii Ruska. Kombatanci i weterani walk o niepodległość Rzeczypospolitej Polskiej, więźniowie obozu w Rusku stanęli do apelu! Po przecinającym ciszę odzewie -"Chwała bohaterom!"- rozległa się salwa honorowa wykonana przez Kompanię Honorową Wojska Polskiego z Wrocławia pod dowództwem majora Roberta Treli. Wspólnie odśpiewana "Rota", modlitwa za więźniów politycznych zmarłych w obozie pracy w Rusku i na terenie całej Polski, odmówiona pod przewodnictwem ks. Jana Olendera oraz ceremonia złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przed obeliskiem zakończyły uroczystości.
Warto podkreślić, że pierwszy kamienny znak pamięci postawiono w Rusku 18 lipca 2004 r. Była to tablicą z inskrypcją: "Golgota komunizmu - szacunek narodu i wieczna pamięć o polskich patriotach, więźniach obozu pracy przymusowej w Rusku w katach 50. i 60., głodzonych i wyzyskiwanych niewolniczą pracą przez polskich zbrodniarzy okresu stalinowskiego" .
Rusko już zawsze będzie przypominać o groźbie zniewolenia i zniszczenia ludzkich przekonań i poglądów. Będzie jednak także świadectwem tego, że ludzie potrafią - nawet w czasach najtrudniejszych - wybrać wolność i obronić prawdę. Będzie również świadectwem pamięci, które złożyli młodzi ludzie stojący pod sztandarami swoich szkół i to w czasie wolnym od zająć lekcyjnych. Przyszli, bo czuli ciężar obowiązku obecności i dalszego przekazu dla przyszłości. Piękne to świadectwo wielkiej pracy wychowawczej nauczycieli i dyrekcji szkół!
Za zasługi poniesione w obronie niepodległości i suwerenności Państwa Polskiego w sytuacji skrajnego zagrożenia w latach 1939-1956 postanowieniem prezydenta RP Bronisława Komorowskiego z dnia 12 września 2013 r. Tadeusz Kazimierz Mróz, jako pierwszy na Dolnym Śląsku, został odznaczony Krzyżem Orderu Krzyża Niepodległości.
(Grażyna Kuczer)